Do wypadku doszło około godz. 4.10. Kierowca samochodu ciężarowego scania najechał na naczepę ciężarówki DAF stojącej na poboczu drogi krajowej nr 22.
- Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że 62-letni kierujący scanią, jadąc w kierunku Malborka, zbyt późno rozpoczął manewr omijania stojącego na poboczu DAF-a i najechał na tył jego naczepy. Po zderzeniu scania odbiła się i zjechała na przeciwległe pobocze, blokując całą drogę - poinformowała asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.
Zważywszy na okoliczności, to cud, że nie doszło do tragedii. Z ustaleń służb wynika bowiem, że kierowca samochodu z indykami w momencie uderzenia znajdował się pod naczepą.
Samochód DAF stał na poboczu. Kierowca zatrzymał się, by coś naprawić - dodaje asp. Sylwia Kowalewska.
Mężczyzna ucierpiał, ale niegroźnie. Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy, następnie został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego. Medycy przewieźli go z urazem głowy na badania diagnostyczne do szpitala w Malborku. Drugi kierowca, 61-latek, odmówił przyjęcia pomocy, ale też trzeba powiedzieć, że miał bardzo dużo szczęścia. Kabina ciągnika siodłowego była bardzo zmiażdżona.
- Ciągnik siodłowy scania z naczepą chłodniczą przewoził asortyment spożywczy, natomiast ciągnik siodłowy DAF z naczepą do przewozu drobiu transportował indyki, ok. 720 sztuk - poinformował dyżurny operacyjny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku.
Gdy swoją pracę wykonali policjanci, droga krajowa nr 22 nadal była całkowicie zablokowana. To, co najbardziej czasochłonne, czyli przeładunek towarów i zwierząt, mogło się zacząć dopiero po zakończeniu czynności policyjnych. Strażacy pomogli w przełożeniu artykułów spożywczych oraz indyków do podstawionych ciężarówek. W tym drugim przypadku używano też ładowarki teleskopowej.
Na miejsce został wezwany powiatowy lekarz weterynarii, który nadzorował przeładunek.
Widok był makabryczny, ale ostatecznie okazało się, że w wyniku tego uderzenia zginęło ponad 20 zwierząt. Firma dość szybko podstawiła nowy pojazd, do którego zostały przepakowane zwierzęta - mówi Wojciech Szczerbiński, powiatowy lekarz weterynarii w Malborku.
Ze strony straży pożarnej w działaniach brało udział w sumie 11 zastępów: 6 z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej oraz po jednym z OSP Miłoradz, Kończewice, Lisewo Malborskie, Lichnowy i Lasowice Wielkie.
Objazd został poprowadzony drogami lokalnymi przez miejscowości Stara Kościelnica, Miłoradz, Bystrze. Po godz. 14 Punkt Informacji Drogowej GDDKiA w Gdańsku przekazał wiadomość, że „krajówka” znów była przejezdna.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?