Gm. Nowy Staw. Wypadek w Chlebówce na drodze krajowej nr 55 [ZDJĘCIA]. Kobieta trafiła do szpitala

Do zdarzenia doszło chwilę po godz. 6.

Zgłoszenie otrzymaliśmy dokładnie o godz. 6.07. Po dojeździe na miejsce ratownicy zastali samochód osobowy honda leżący w przydrożnym rowie w Chlebówce kołami do góry - mówi dyżurna operacyjna stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku.

Na miejsce dotarło aż sześć zastępów straży pożarnej. Wynika to z faktu, że teren na granicy powiatów znajduje się w tzw. strefie wzajemnej pomocy. Zgłoszenie wpłynęło też do KP PSP Nowy Dwór Gdański. Do Chlebówki został przysłany jeden zastęp nowodworskiej JRG oraz dwa z OSP Marynowy. Swoją drogą, oczywiście interweniowały dwa zastępy JRG Malbork, a także zadysponowana została OSP Lipinka.

- Samochodem jechała tylko 39-letnia kobieta. Kierująca doznała obrażeń, ale sama wydostała się z pojazdu przed przybyciem zastępów. Poszkodowana została przetransportowana przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala - wyjaśnia dyżurna operacyjna z KP PSP w Malborku.

Kobieta była trzeźwa.

Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 39-letnia mieszkanka Malborka, kierując samochodem honda HRV, na prostym odcinku drogi zjechała do przydrożnego rowu i dachowała. Teraz
śledczy na podstawie zebranej dokumentacji szczegółowo będą wyjaśniać, jakie były przyczyny tego wypadku - informuje podkom. Katarzyna Marczyk z KPP Malbork.

To kolejny wypadek drogowy w ostatnim czasie. Przypomnijmy, że w środę (30.12.2020) na drodze powiatowej między Miłoradzem a Starą Kościelnicą ucierpiała 23-letnia kobieta kierująca volkswagenem.

- Mieszkanka powiatu malborskiego, prawdopodobnie oślepiona przez światła nadjeżdżającego z naprzeciwka pojazdu, nie zachowała ostrożności i najechała na tył naczepy ciężarówki stojącej na drodze. 23-latka doznała obrażeń ciała i została przewieziona do szpitala - informuje asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.

Policjanci kolejny raz apelują do kierowców o szczególnie ostrożną jazdę, zwłaszcza że zima to niebezpieczny czas dla wszystkich użytkowników dróg.

Zmiana aury wymusza zmianę techniki prowadzenia pojazdu, o czym wielu kierowców zapomina. Przymrozki i opady marznącego deszczu i śniegu oraz mgła, to szczególnie trudne warunki, zwłaszcza po zapadnięciu zmroku. Kierowcy wtedy muszą się wykazać maksymalnym skupieniem i rozsądkiem - dodaje asp. Sylwia Kowalewska.