Mennonicki dom, zbudowany w końcówce XVIII w. dla Johanna Gabriela Preussa, był jednym z historycznych symboli gminy Stare Pole do czasu pożaru, który wybuchł przed północą 9 marca 2014 r. Przez kilka godzin z ogniem walczyło kilkanaście zastępów straży pożarnej z powiatu malborskiego i ze Sztumu. Na szczęście, nikt z domowników nie ucierpiał. Z budynku zostały zgliszcza. Wojewódzki konserwator zabytku w Gdańsku ze względu na wartość historyczną obiektu wydał decyzję o odbudowie.
Dom w Złotowie od pożaru do stanu obecnego:
Od początku prywatnym właścicielom nieruchomości pomaga Filip Gawliński, historyk sztuki i specjalista w zakresie renowacji zabytków. Dla niego ten dom jest jednym z najpiękniejszych przykładów architektury mennonickiej na Żuławach. Nie ukrywajmy, bez jego wsparcia prywatni właściciele samodzielnie mieliby olbrzymie problemy z przywróceniem zabytkowi wyglądu z czasów sprzed pożaru.
Pierwszą dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego udało się zdobyć w 2015 roku po ciężkich bojach.
- Wcześniej wnioski uzyskiwały niską punktację ze względu na tzw. składnik merytoryczny, czyli wartość historyczną obiektu. Jednak tutaj powstawał dysonans, bo w tym samym czasie domy podcieniowe z powiatu nowodworskiego otrzymywały i nadal otrzymują pieniądze. To był główny argument, którego używaliśmy, składając odwołania - mówił nam wówczas Filip Gawliński.
Potem budynek coraz bardziej zaczął przypominać dom sprzed pożaru, zwłaszcza gdy w 2016 roku został zbudowany podcień.
Co wcale nie oznacza, że później było różowo… W 2017 roku znowu trzeba było powalczyć o dotację, bo pierwotnie wniosek prywatnych właścicieli nie otrzymał wsparcia. Odwołanie poparte listami polecającymi władz gminy Stare Pole i Stowarzyszenia Kochamy Żuławy poskutkowało. Tamte środki pozwoliły na renowację stolarki okiennej i podłóg na poddaszu.
W konkursie MKiDN na 2020 rok wniosek tym razem złożyła Fundacja Ochrony Zabytków Architektury Drewnianej i dostała pieniądze potrzebne na ostatni etap.
- Tak, udało się! Dom będzie przeznaczony ponownie jako budynek mieszkalny, bo tylko zagospodarowanie zabytku według dawnej, oryginalnej funkcji zapewnia jego pełną ochronę i żywotność. Ponadto, budynek będzie pomagał fundacji w wypełnianiu zadań statutowych – wyjaśnia Filip Gawliński, prezes FOZAD.
Podstawowych zadaniem fundacji jest m.in. wspieranie renowacji zabytków, tworzenie infrastruktury turystycznej i kontaktowanie turystów z oferentami usług turystycznych.
Do wykonania pozostały drewniane podłogi parteru, renowacja schodów i drzwi, w tym drzwi głównych. Udało się znaleźć drugi egzemplarz takich samych z XVIII wieku, które wcześniej znajdowały się w dworku w okolicach Kaczynosu, potem przeniesionym do Elbląga (służy tam jako plebania przy kościele błogosławionej Doroty). Część drzwi wewnętrznych zachowała się w oryginale. Do zrobienia zostały jeszcze instalacje elektryczna, wodociągowa i centralnego ogrzewania oraz malowanie elewacji.
W ramach tego samego konkursu MKiDN przyznało 600 tys. zł na prace w XIV-wiecznym kościele w Gnojewie.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?