Kierowca toyoty yaris stracił panowanie nad autem, które następnie dachowało.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 13.28. Po dojeździe na miejsce strażacy zastali toyotę yaris w przydrożnym rowie. Kierowca znajdował się poza samochodem. Tak się złożyło, że akurat na ten wypadek najechali strażacy z OSP Kętrzyn i pierwsi zareagowali i ruszyli na pomoc, ale za moment dojechał zastęp OSP Stare Pole i dwa zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej - informuje dyżurna operacyjna KP PSP w Malborku.
W wypadku ucierpiał 68-letni mężczyzna. Strażacy udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy do czasu dotarcia zespołu ratownictwa medycznego. Medycy przewieźli rannego do szpitala.
Początkowo droga krajowa była całkowicie zablokowana w miejscu zdarzenia. Później wprowadzono ruch wahadłowy, a znów bez zakłóceń odbywał się krótko po godz. 16, po zakończeniu działań przez służby.
- Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia wstępnie ustalili, że 68-letni kierowca, jadąc toyotą od strony Elbląga, nie dostosował prędkości i na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Auto dachowało i wpadło do rowu. Teraz policjanci na podstawie zebranych śladów szczegółowo będą wyjaśniać przyczyny i okoliczności tego zdarzenia - wyjaśnia asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa KPP Malbork.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności i rozsądku, bo jesień to częste zmiany pogody, a tym samym trudniejsze warunki na drogach.
WARTO WIEDZIEĆ
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?