To działo się w Tczewie trzy dni temu. Jak informuje dziś malborska policja, w niedzielną noc (14 czerwca) około godziny 2 do Wisły z pomostu na bulwarze skoczył mężczyzna.
- Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tczewie otrzymał zgłoszenie, z treści którego wnikało, że 45-latek chciał popełnić samobójstwo – relacjonuje asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa KPP Malbork.
Poszukiwania rozpoczęli tczewscy policjanci, ale niewiele mogli zrobić, bo rzeczny prąd porwał 45-latka. Na miejsce dotarli strażacy z miejscowej PSP i z łodzi motorowej przeszukiwali taflę Wisły. Dyżurny KPP w Tczewie poprosił o pomoc malborską komendę i wtedy na drugim brzegu na pomoc ruszyli również policjanci z nowostawskiego komisariatu.
Minęły dwie godziny od skoku mężczyzny do wody i wtedy, kilka minut po godzinie 4, funkcjonariusze z Nowego Stawu, sprawdzając linię brzegową, dostrzegli go na wysokości wsi Boręty (gmina Lichnowy).
- 45-latek dryfował, resztkami sił trzymał się gałęzi. Policjanci powiadomili swoich tczewskich kolegów i cały czas utrzymywali kontakt z mężczyzną, wołając do niego i świecąc w jego kierunku latarkami – informuje asp. Sylwia Kowalewska.
Tczewscy strażacy wyciągnęli 45-latka z wody, przetransportowali na brzeg i wychłodzonego przekazali załodze karetki pogotowia, która zabrała go do szpitala
Współpraca i zaangażowanie policjantów z dwóch powiatów oraz strażaków z Tczewa doprowadziły do uratowania ludzkiego życia w ostatniej chwili – podsumowuje rzeczniczka malborskiej policji.
WARTO WIEDZIEĆ
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?