Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Malbork. Danuta Zalewska nie żyje. To była szefowa Rady Gminy, a także pierwsza kobieta-wójt w całym powiecie malborskim

Anna Szade
Anna Szade
Fot. Aleksander Winter/archiwum "DB"
Nie żyje Danuta Zalewska, od urodzenia związana z Lasowicami Wielkimi, bardzo aktywna i zaangażowana w życie całej społeczności gminy Malbork. Był także przewodniczącą Rady Gminy, a później pierwszą kobietą-wójtem w całym powiecie malborskim. Szefowała także gminnemu ośrodkowi kultury. Miała niespełna 70 lat.

Danuta Zalewska urodziła się w Lasowicach Wielkich, tam też skończyła szkołę podstawową, po której wybrała I Liceum Ogólnokształcące im. Henryka Sienkiewicza w Malborku. Jako absolwentka ówczesnej Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie (obecnie Uniwersytet Warmińsko-Mazurski) była inżynierem rolnictwa.

Kierowała całą gminą, a potem kulturą

To była prawdziwa kobieta pracująca, która żadnej pracy się nie bała. Po studiach zajmowała się gospodarstwem wraz z rodzicami, później już trafiła na swoje. Dość wcześnie zaangażowała się w działalność polityczną, była członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego, wybierana do władz powiatowych tej partii.

Wystartowała w pierwszych wyborach samorządowych i na długo zagościła we władzach. W pierwszej kadencji, w latach 1990-1994, była wiceprzewodniczącą Rady Gminy Malbork, w latach 1994-1998 radni powierzyli jej już funkcję przewodniczącej.

Danuta Zalewska była pierwszą kobietą-wójtem w całym powiecie malborskim. Została nim w 2001 r. i pełniła tę funkcję do końca trzeciej kadencji samorządu. W 2002 r., w pierwszych bezpośrednich wyborach wójta, mieszkańcy też powierzyli jej stery gminy. Urząd ten sprawowała do 2006 r.

Później dalej pracowała na rzecz gminy, zostając kierownikiem Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu, Rekreacji, Turystyki i Zdrowia. W 2008 r. współtworzyła Stowarzyszenie Wspierania Aktywności Lokalnej w swoich ukochanych Lasowicach Wielkich; została jego prezesem.

Chociaż odchodzi, zawsze będzie blisko...

Dała się poznać jako ambitna i pełna pasji kobieta. Potrafiła łączyć pracę zawodową z gospodarstwem rolnym, życiem rodzinnym, działalnością społeczną. Może dlatego, że jak sama o sobie mówiła, była rannym ptaszkiem, wystarczało jej czasu na wszystko? Co ciekawe, mimo tak wielu codziennych zajęć, miała też swoje hobby: haft richelieu, pieczenie ciast i… prasowanie.

Życiową maksymą, którą polecała, było: „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”. Danuta Zalewska w lipcu skończyłaby 70 lat.

Kondolencje złożyli już rodzinie, a zwłaszcza wicedyrektor Ewelinie Zalewskiej-Baranowskiej, dyrektor i pracownicy Szkoły Podstawowej w Gminie Malbork:

"Można odejść na zawsze, by stale być blisko", ks. Jan Twardowski. Wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci MAMY.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto