Mateusz Słowik miał zaledwie 34 lata. To była jego druga kadencja w Radzie Gminy. Mimo młodego wieku, był bardzo zaangażowany w życie lokalnej społeczności, także jako sołtys Kikojt, najmniejszego sołectwa w gminie Stare Pole. Gdy mieszkańcy wybrali go po raz pierwszy na tę funkcję, miał 23 lata. Jego praca była doceniana, czego dowodem jest także to, że zajmował czołowe miejsca w plebiscytach organizowanych przez „Dziennik Bałtycki”.
Właśnie przy tej okazji opowiadał nam, że jego pierwszą inicjatywą jako sołtysa była budowa placu zabaw. Mieszkańcy nadali nowe oblicze zarośniętemu chaszczami terenowi.
- Zrobiliśmy też boisko do piłki plażowej, petycjami wymogliśmy położenie asfaltu na drodze powiatowej. Ja nie mówię, że to moja zasługa, wspólnie to wywalczyliśmy - mówił nam w 2016 roku Mateusz Słowik.
Przyznawał wtedy, że praca sołtysa do łatwych nie należy.
Bywały dni, że chciało się to rzucić, ale człowiek zagryza zęby i działa - opowiadał nam Mateusz Słowik.
Jego śmierć jest szokiem dla wielu osób w gminie Stare Pole.
- Był niezwykle miłym, kulturalnym i uczynnym człowiekiem. Nie można tak młodo umierać. Mateusz, będzie Ciebie brakować! - napisał Jerzy Skonieczny, wicewójt Starego Pola, na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Msza święta żałobna w intencji samorządowca odbędzie się 29 grudnia 2021 r. o godz. 12 w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski w Starym Polu. Mateusz Słowik spocznie na pobliskim cmentarzu parafialnym.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?