Gmina Stare Pole. Skażenie wody pitnej jako akt sabotażu, a do tego śnięte ryby i padły dzik. Ćwiczenia służb i inspekcji w Ząbrowie

Sytuacja w naszej części Europy jest napięta, więc służby muszą brać pod uwagę różne scenariusze. Nawet te, które z pozoru wydawałyby się wręcz nieprawdopodobne. Bo czy w takiej małej miejscowości, jak Ząbrowo, jest możliwy akt sabotażu? Lepiej dmuchać na zimne, zwłaszcza że znajduje się tutaj obiekt zaliczany do infrastruktury krytycznej, czyli Zakład Produkcji Wody.

Z Ząbrowa uzdatniona woda pitna trafia Centralnym Wodociągiem Żuławskim, mającym ponad 1000 km długości, do ponad 73 tysięcy odbiorców na terenach wiejskich w powiatach malborskim, elbląskim i nowodworskim. Zakładem i siecią zarządza CWŻ sp. z o.o. To komunalna spółka, w której udziały ma 11 lokalnych samorządów, w tym z naszego powiatu - gminy Stare Pole, Lichnowy, Nowy Staw i wiejska Malbork.

W ostatnich latach dzięki dużemu unijnemu dofinansowaniu ZPW w Ząbrowie przeszedł wielką modernizację. Powstała m.in. nowa stacja uzdatniania wody, która zastąpiła starą, przestarzałą i bardzo energochłonną, która pochodziła z 1962 r.

W ramach inwestycji zamontowany został również monitoring w 10 punktach węzłowych magistrali wodociągowej oraz 20 studniach na ujęciu wody w Ząbrowie, co ma zapobiegać kradzieżom wody. Powstało też 10 punktów pomiarowych, które ułatwiają lokalizację i wyeliminowanie możliwych uszkodzeń sieci wodociągowej. Na cały wodociąg i wszystkie urządzenia podgląd mają pracownicy centrum monitoringu w ZPW w Ząbrowie.

Scenariusz czwartkowych ćwiczeń zakładał, że dochodzi do skażenia ujęcia wody. Do akcji wkraczają policjanci, którzy ustawiają blokady na drogach. Zaangażowana jest też Straż Graniczna z psem tropiącym, bo istnieje spore prawdopodobieństwo, że sabotażystą jest obcokrajowiec. W ćwiczeniach w Ząbrowie wziął udział pies Didi ze swoim opiekunem, którzy na co dzień pełnią służbę w Porcie Lotniczym Gdańsk.

Odbyły się też dwa inne epizody, tuż obok Zakładu Produkcji Wody, ale z nim niezwiązane. Służby i inspekcje przećwiczyły scenariusze związane ze śnięciem ryb w Nogacie oraz znalezieniem truchła dzika. W przypadku ryb strażacy rozłożyli na rzece zaporę, która miała zapobiec rozprzestrzenianiu się zanieczyszczenia – przyczyny śnięcia. W wyłowieniu padłych ryb pomagali członkowie Społecznej Straży Rybackiej.

To, jakie są procedury postępowania w przypadku śnięcia ryb, wystąpienia afrykańskiego pomoru świń, ale też dodatkowo ptasiej grypy, szczegółowo wyjaśnił lekarz Wojciech Szczerbiński, państwowy powiatowy inspektor weterynarii w Malborku

Organizatorem ćwiczeń było Starostwo Powiatowe w Malborku.

- W imieniu władz samorządu powiatowego dziękuję wszystkim podmiotom, które zaangażowały się w realizację ćwiczeń. To zdarzenia, które mogą wystąpić niespodziewanie, dlatego warto było je przećwiczyć. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy doskonalili swoje umiejętności w zakresie współdziałania - mówił Stanisław Chabel, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Malborku.

ZOBACZ TEŻ: Malbork. Ćwiczenia straży pożarnej i innych słub w galerii handlowej