5 z 20
Poprzednie
Następne
Gołe brzuchy w centrum miasta, bójki, śmieci, hałas. Tym turyści najbardziej denerwują mieszkańców Pomorza!
"A u nas w Warszawie".
To zdanie słyszymy tak często, że czasem zwyczajnie brakuje słów na jakąkolwiek odpowiedź. Przykładem powiązanym z tym często słyszanym zdaniem jest niedawny przypadek z Jastrzębiej Góry, gdzie turysta załączył alarm przeciwpożarowy, bo chciał sprawdzić, czy strażacy przyjadą, bo "u nich nie przyjeżdżają". Każdy z nas gdzieś mieszka - to naturalne. My swoje domy mamy tutaj, nad morzem, Wy w Warszawie - ale nie przypominamy o tym podczas każdej rozmowy. Weźcie z nas przykład!