Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grom Nowy Staw po dwóch sparingach i z tercetem wzmocnień z III-ligowego GKS Przodkowo

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Przygotowania Gromu Nowy Staw do wznowienia rozgrywek w IV lidze idą zgodnie z planem. Drużyna wzmocniła się m.in. piłkarzami trzecioligowca. Trener Grzegorz Obiała jeszcze sprawdza przydatność innych zawodników dla zespołu.

Grom Nowy Staw wzmacnia się w przerwie zimowej

Pisaliśmy wcześniej, że klub z Nowego Stawu testuje i planuje sprowadzić co najmniej pięciu nowych piłkarzy. Teraz już można oficjalnie podać, że dopięte zostały sprawy z pozyskaniem trzech graczy GKS Przodkowo, jak na razie czwartej drużyny w tabeli drugiej grupy III ligi. Mateusz Niedźwiecki jest napastnikiem, Marcin Karniluk - ofensywnym pomocnikiem, a Adrian Polański - bocznym pomocnikiem. Pewny jest również transfer Mateusza Banego, środkowego obrońcy z Wdy Lipusz (15 miejsce, tuż za Gromem w IV lidze), który zapełni lukę po Mateuszu Jagielle (odszedł w przerwie zimowej).

Trener Grzegorz Obiała jest też zwolennikiem pozyskania Marlona Escobara z V-ligowej Pomezanii Malbork, który trenuje z nowostawskim czwartoligowcem, ale tutaj jeszcze kluby mają ustalić szczegóły.

Przyglądamy się jeszcze środkowemu pomocnikowi z Polonii Pasłęk. Na tę chwilę byłbym za sprowadzeniem tego chłopaka. I najprawdopodobniej ściągniemy jeszcze jednego napastnika spośród dwóch, których testujemy - opowiada Grzegorz Obiała.

Dodajmy, że co nieco zmieniło się w sztabie szkoleniowym. Dołączył Marek Szczeciński, który pełni funkcję drugiego trenera.

Zwycięstwo i remis Gromu w sparingach

Grom Nowy Staw ma za sobą dwa sparingi. Wyniki na obecnym etapie przygotowań mają drugorzędne znaczenie, ale były całkiem dobre dla nowostawian. Czwartoligowiec najpierw wygrał w Tczewie 2:1 z V-ligowymi Madami Ostaszewo, a w minioną sobotę (23 stycznia) zremisował 3:3 w Iławie z III-ligowym GKS Wikielec.

- W obu meczach graliśmy właściwie dwoma składami, czyli innym do przerwy i innym po przerwie. Bardzo fajny był sparing z Wikielcem, zwłaszcza w pierwszej połowie. Dużo ciekawych akcji, dużo bramek - mówi Grzegorz Obiała.

Wynik został ustalony już do przerwy, przy czym Grom przegrywał już 0:3 po niespełna 20 minutach, ale zdołał doprowadzić do wyrównania po bramkach Niedźwieckiego, Dawida Karczewskiego i Karniluka.

Tak to jest w pierwszych sparingach, robi się przegląd wojska i decyduje, czy ktoś będzie do drużyny przydatny, czy też nie. Wiadomo, że w sparingach też chciałoby się wygrywać, ale nie zawsze tak można zrobić. W drugiej połowie zupełnie nowe „jedenastki” z jednej i z drugiej strony. W zasadzie bez większych sytuacji podbramkowych. Nie wyglądało to zbyt mocno, ale na tym etapie jest to mało istotne – mówił dla klubowej strony GKS Wikielec trener tej drużyny, Wojciech Tarnowski.

W czwartek (28 stycznia) podopieczni trenera Grzegorza Obiały zagrają z Relaksem Ryjewo na boisku w Tczewie, późno, bo o godz. 20, ale tamten obiekt jest obecnie najbardziej oblegany w okolicy. Sztuczna murawa na Stadionie Miejskim przy ul. Toruńskiej w Malborku, gdzie pierwotnie nowostawianie mieli rozgrywać swoje mecze kontrolne, czeka na „rozmrożenie” obostrzeń z początkiem lutego. W sobotę Grom czeka kolejny sparing - z Gryfem Wejherowo w Sopocie.

- Po tym sparingu chciałbym mieć już wykrystalizowaną kadrę, żebyśmy mogli spokojnie potrenować przez ten miesiąc do wznowienia rozgrywek - dodaje Grzegorz Obiała.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto