Skończyła się trwająca 10 meczów zwycięska seria Gromu, mimo że szanse na jej przedłużenie były duże. Rezerwy Bytovii Bytów, którą w sobotę (21 października) podejmowali nowostawianie, jest drużyną z końca ligowej tabeli (16 miejsce).
- Przyszedł słabszy mecz w naszym wykonaniu. Od początku źle w niego weszliśmy, graliśmy na stojąco - mówi Marek Kwiatkowski, trener Gromu. - Pierwsza połowa była słaba, ale w drugiej objęliśmy prowadzenie i powinniśmy "dowieźć" wynik do końca, zwłaszcza że mieliśmy okazje do zdobycia kolejnych bramek.
Grom prowadził od 58 minuty po strzale Bartosza Drewka z kilku metrów, który wykorzystał podanie Roberta Wesołowskiego. Kibicom na stadionie w Nowym Stawie emocje towarzyszyły do samego końca. Jak relacjonuje trener gospodarzy, w drugiej minucie doliczonego czasu jego drużyna wyprowadzała akcję czterech na dwóch, ale nie potrafiła wykorzystać przewagi liczebnej. Robert Wesołowski zdecydował się lob, który okazał się nieskuteczny. Goście wyprowadzili kontrę i wyrównali.
Grom: Jóźwiak - Mularczyk, Lepczak, Błażek, Wiśniewski - Wesołowski, Daukszys (80 Miśkiewicz), Piotrowski, Zieliński (60 Danielak) - Drewek, Gruszewski.
Nowostawianie mają 31 pkt na koncie i spadli na 2 miejsce w tabeli. Wyprzedziła ich Radunia Stężyca (33 pkt), która na wyjeździe wygrała 3:2 ze Stolemem Gniewino.
W V lidze po czterech meczach bez zwycięstwa (2 remisy, 2 porażki) w końcu wygrała Pomezania Malbork, która na swoim boisku pokonała 3:0 Spójnię Sadlinki po dwóch bramkach Piotra Sobieraja i jednej Mateusza Kobylińskiego. Błękitni Stare Pole zagrają w niedzielę na wyjeździe z Beniaminkiem Starogard Gdański.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?