Zanim pielgrzymi ruszyli w trasę, spotkali się na porannej mszy świętej w kościele św. Anny w Sztumie, w której towarzyszyli im bliscy. Potem pozostało już tylko przepakować rzeczy do kwatermistrzowskiego autobusu i z pieśnią na ustach iść przed siebie. Oczywiście w wygodnych butach i z butelką wody pod ręką, bo codziennie będą mieli do pokonania ok. 30-40 kilometrów.
Pomezania i Zantyr wyruszają razem na Jasną Górę od 2020 roku. Był to pierwszy rok z pandemią koronawirusa, obowiązywały limity pielgrzymów, więc wtedy zapadła decyzja o połączeniu grup. I tak już zostało. Pątnicy z Malborka i Sztumu wyszli do Częstochowy dzień po grupach elbląskich. One ruszyły w drogę 28 lipca po mszy św. w katedrze św. Mikołaja w Elblągu, której przewodniczył bp Jacek Jezierski. W wygłoszonym kazaniu ordynariusz diecezji elbląskiej przypomniał, że pielgrzymka jest przede wszystkim wydarzeniem religijnym.
Są to długie rekolekcje we wspólnocie, w drodze. Rekolekcje wymagające wiele skupienia, uspokojenia, wewnętrznego wyciszenia. Te chwile są potrzebne, aby dotarło do nas na nowo przesłanie Ewangelii zawarte w katechezach, konferencjach - mówił podczas mszy ks. bp Jacek Jezierski.
Wszystkie grupy XXX Elbląskiej Pielgrzymki Pieszej spotkają się w Jabłonowie Pomorskim i stąd będą już maszerować wspólnie. Do Częstochowy dotrą 11 sierpnia, pokonując ok. 500 kilometrów.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?