MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hospicjum w Malborku. Realny plan władz miasta czy tylko obietnica wyborcza włodarza? Sprawdzamy

Anna Szade
Anna Szade
Władze Malborka rozważają, czy nie kupić budynku przy ul. Targowej 17, by urządzić tam Centrum Usług Opiekuńczych, w tym hospicjum.
Władze Malborka rozważają, czy nie kupić budynku przy ul. Targowej 17, by urządzić tam Centrum Usług Opiekuńczych, w tym hospicjum. Radosław Konczyński
Czy Centrum Usług Opiekuńczych w Malborku, w którym mogłoby znaleźć się stacjonarne hospicjum, było tylko hasłem w kampanii wyborczej ubiegającego się o reelekcję burmistrza? Marek Charzewski zapewnia, że z pomysłu się nie wycofuje, a rozmowy z właścicielem nieruchomości przy ul. Targowej są kontynuowane.

Hospicjum w Malborku. Realny plan czy obietnica wyborcza włodarza?

W marcu, podczas przedwyborczego spotkania z mieszkańcami, Marek Charzewski, wówczas jeden z czterech kandydatów na burmistrza, wspomniał o utworzeniu Centrum Usług Opiekuńczych, w ramach którego działałoby nie tylko hospicjum, ale też centrum wsparcia dla osób z niepełnosprawnościami oraz usługi socjalne.

Wzrok włodarza skierowany był na konkretny obiekt, który miałby zostać zaadaptowany na potrzeby przyszłej placówki. Mowa była o budynku należącym do Orange przy ul. Targowej 17, mieszkańcom znana jako wieloletnia siedziba Telekomunikacji Polskiej.

Tak duża budowla pochodząca z drugiej połowy lat 90. ubiegłego wieku w dobie cyfryzacji nie jest już operatorowi potrzebna. Świadczy o tym ogłoszenie zachęcające do kupna nieruchomości, wiszące na elewacji. Firma szuka inwestorów również w sieci, publikując ofertę na specjalistycznych portalach.

Jak mówił burmistrz Marek Charzewski, miasto mogłoby stać się właścicielem budynku za ok. 2,5 mln zł. Do tego trzeba byłoby doliczyć wydatki na adaptację i dostosowanie pomieszczeń do potrzeb specjalistycznej placówki. Jakie, na razie nikt nie szacował.

Sprawdzamy, czy w ciągu kilku tygodni od zakończenia kampanii wyborczej zapał włodarza nie osłabł.

Ani my się z tego projektu nie wycofujemy, ani właściciel nieruchomości – zapewnia Marek Charzewski, burmistrz Malborka. - Na razie czekamy na pełną informację dotyczącą samego budynku. Chcemy wiedzieć m.in., jakie są warunki obowiązujących tam umów najmu, a także, które urządzenia związane z infrastrukturą telekomunikacyjną muszą tam zostać.

W magistracie jest już część dokumentów, które na tym etapie ustaleń udostępniła firma Orange.

- Zdaniem właścicieli, sprzęt to dałoby się przenieść do jednego pomieszczenia, ale to wymaga nakładów, a przecież żaden nabywca tego nie zrobi. To, co może być przeszkodą, to umowa z dzierżawcą. Jakby miało to nas to we jakimkolwiek stopniu ograniczać, to pewnie zrezygnujemy. Z naszej wiedzy wynika, że firma poczyniła tam szereg inwestycji – tłumaczy Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka, który prowadzi negocjacje.

Jak podkreśla włodarz, rozmowy trwają, a gdy będą zapadać oficjalne decyzje, wtedy na pewno zostaną ogłoszone. Tym bardziej, że sfinalizowanie transakcji będzie wymagało akceptacji Rady Miasta i wskazania źródła pokrycia kosztów zakupu.

Jak tłumaczy burmistrz, brak hospicjum to jeden z wielu problemów, które sygnalizują mu malborczycy.

Podczas spotkań z mieszkańcami, zwłaszcza osobami starszymi, często temat zapewnienia takiej specjalistycznej opieki się pojawia. Obecnie, jeśli jest taka potrzeba, chorzy trafiają do Sztumu czy Elbląga – mówił nam Marek Charzewski.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Upalne dni bez stresu. Praktyczne sposoby na zdrowe lato

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto