I liga piłki ręcznej. Blamaż malborskiej Pomezanii w meczu z ostatnią drużyną grupy A [ZDJĘCIA]

Do tej pory malborska drużyna wygrała wszystkie trzy spotkania w I lidze z MKS Grudziądz, ale tym razem gospodarze popełnili tyle błędów, że w dużej mierze podarowali gościom zwycięstwo. Pierwsza połowa, ku zaskoczeniu nielicznej publiczności, była bardzo zacięta, a do szatni z jednobramkową zaliczką zeszli przyjezdni. Choć powinno być na odwrót. Przy stanie 13:14 Michał Skwierawski nie wykorzystał rzutu karnego. MKS wyrównał, w kolejnej akcji miejscowi zgubili piłkę w ataku, a rywale chwilę później wyszli na prowadzenie.

Ostatnia drużyna w tabeli w swojej pierwszej akcji po przerwie podwyższyła wynik, a potem utrzymywała przewagę od jednej do trzech bramek. Po kwadransie gry w drugiej połowie przewaga jeszcze bardziej wrosła. Bo malborczycy popełniali coraz więcej i więcej błędów. I tak pozostało do syreny końcowej. Przytrafiały im się zwłaszcza proste straty i błędy chwytu piłki. Także nieprecyzyjne rzuty. Skutek: w 53 minucie Pomezania przegrywała już 22:27. Szczypiorniści MKS "dowieźli" tę przewagę do ostatniej sekundy.

- Trudno powiedzieć, co się stało. Może wychodzi już zmęczenie sezonem. Nasi zawodnicy podeszli jednak lekceważąco do przeciwnika, a MKS walczył, bo zobaczył, że jest okazja, żeby wygrać. Szanse na utrzymanie się w I lidze oni mają iluzoryczne, musieliby wygrać wszystkie mecze, ale też to może nie wystarczyć. Jednak można jedynie pogratulować drużynie, która zajmuje ostatnie miejsce, a mimo to się nie poddała. Natomiast z naszej strony taka postawa to wstyd - mówi Waldemar Jastrzębski, prezes Polskiego Cukru Pomezanii Malbork.

Słabowitość gospodarzy w sobotnim spotkaniu jest o tyle zaskakująca, że w tej rundzie malborczycy zagrali kilka naprawdę dobrych meczów.

- Wiemy, że ta drużyna, w tym składzie, potrafi dobrze grać. Świadczą o tym zwycięstwa z czołowymi zespołami, w tym z liderem. Liczyłem na wygraną z MKS Grudziądz, bo to zapewniałoby nam 8 miejsce. Teraz nie możemy być go pewni, bo przed nami jeszcze dwa trudne mecze, ze Stalą Gorzów Wielkopolski i Sokołem Kościerzyna - podkreśla Waldemar Jastrzębski.

Polski Cukier Pomezania - MKS Grudziądz 24:29 (14:15)

Pomezania: Kądziela, Kochański - Spychalski 7, Skwierawski 3, Telepniew 2, Załuski 2, Dawidowski 2, Cieślak 2, Kopyciński 2, Boneczko 2, Cichocki 1, Przytuła 1 oraz Cielątkowski, Dukszto. Karne: 1/3. Kary: 10 minut.

MKS Grudziądz: Żurawski, Ziółkowski - Kruszewski 9, Bartecki 5, Nalaskowski 3, Kożanowski 3, Maćkowski 3, Prietz 2, Pożoga 1, Orłowski 1, Saraczyn 1, Grabowski 1 oraz Rozwadowski, Bieniek, Landzwojczak. Karne: 2/4. Kary: 12 minut (czerwona kartka dla Landzwojczaka z gradacji kar).