Idealny samochód dla Polaków. Na co najbardziej stawiają mieszkańcy naszego kraju?

Ostatnie lata nie były korzystne do rozwoju rynku motoryzacyjnego w Europie i na świecie. Prześledźmy wszystkie czynniki, które spowodowały problem na rynku:

1. Zaczęło się od pandemii Covid 19. W początkowej fazie, gdy nieznany wirus zaatakował świat, zamknięto większość fabryk produkujących samochody. W efekcie tego, ograniczono produkcję aut i zmniejszono zapotrzebowanie na wiele podzespołów, w tym na mikrochipy (zwane powszechnie półprzewodnikami).
2. W pandemii rozpowszechniła się praca zdalna. Ten system pracy wygenerował zaś znacznie większe zapotrzebowanie na sprzęt komputerowy i oprzyrządowanie do komputerów. W efekcie firmy produkujące półprzewodniki dla fabryk motoryzacyjnych, przekwalifikowały swą produkcję dla firm produkujących elektronikę.
3. Wojna gospodarcza USA z Chinami. We wrześniu 2020, prezydent USA Donald Trump rozpoczął wojnę gospodarczą z Chinami. To dodatkowo osłabiło dostępność układów na rynku.
4. Problemy na Tajwanie. W roku 2021 Tajwan, gdzie powstaje 50 % światowej produkcji półprzewodników, nawiedziła ogromna susza. Zważywszy zaś, że produkcja układów scalonych zużywa 10% zasobów wodnych Tajwanu, konieczność ograniczenia zużycia wody, spowodowały ograniczenia w produkcji. Dodatkowo jedna z największych tajwańskich fabryk produkujących chipy, miała wówczas poważny pożar, co wyeliminowało część produkcji.
5. Wojna w Ukrainie. Gdy sytuacja z półprzewodnikami zaczęła się stabilizować, wybuchła wojna w Ukrainie. Tym samym ograniczono ilość dostaw wiązek elektrycznych, które do wielu firm produkowane były w Ukrainie. Dodatkowo, Rosja ma niezwykle rzadkie złoża palladu i niklu i ich braki ograniczają produkcje w motoryzacji.
6. Ostatnim problemem który dotknął szczególnie Polskę jest zaś inflacja. Wysokie ceny kredytów i mniejsze możliwości finansowe społeczeństwa, także stały się efektem zainteresowań Polaków, które dokładnie obrazuje Raport OTOMOTO.

Jeszcze kilkanaście lat temu, użytkownicy w Europie dzielili się na trzy grupy: szukający modeli najtańszych, osoby wybierające wersje bogato wyposażone (czyli komfortowe) oraz nabywcy, dla których ważna była po prostu wymiana pojazdu na nowszy model. Polacy byli w tej pierwszej grupie.

Raport ISR 2022 pokazuje jednak, że obecnie Polacy chcą wygody
Jeszcze kilka lat temu na polskim rynku panowała nieufność w stosunku do automatycznych skrzyni biegów. Pokutowała opinia o ich większej awaryjności i droższych, potencjalnych kosztach naprawy. Obecnie, wyraźnie się to zmienia. Aż 78,3% wyświetleń nowych aut to były wersje z automatem. Na rynku wtórnym ten odsetek wynosi wprawdzie 45,6%, ale systematycznie rośnie.

Zmienia się też postrzeganie auta
Jak wiadomo sedan to synonim luksusu. Jednakże, o ile w Chinach, czy w Turcji modele popularne segmentu B i C (typowe przykłady to Renault Thalia, czy Astra Sedan) są też oferowane w wersji sedan, to w UE samochody tej klasy nie znajdują nabywców. Aktualnie Polska jest pełnoprawnym (przynajmniej odnośnie do motoryzacyjnego gustu) członkiem UE. Wg danych z raportu, aż 48,5 % wyświetleń nowych aut to były wersje SUV. 15,1% osób poszukiwało sedanów (przy czym zazwyczaj są to wersje segmentów wyższych), 9,1% wersji kombi, a małe, a co za tym idzie oszczędne, samochody miejskie wygenerowały tylko 5,1% wyświetleń.

Na rynku wtórnym preferencje kierowców były podobne, chociaż mniejsze są dysproporcje. SUV’y odpowiadały za 21,6% wyświetleń, sedany 20,7%, a modele kombi 16,4%.

Podobnie jak w całej Europie, dużym zainteresowaniem cieszą się obecnie kampery
Tyle tylko, że o ile w Niemczech, czy krajach Beneluxu to styl życia, w Polsce to raczkująca opcja dla bogatych. Przekonują o tym dane z raportu OTOMOTO. Aż 24,4% wyświetleń nowych samochodów dostawczych dotyczyło kamperów. Oferty pojazdów używanych nie były aż tak popularne. W całym 2022 roku odpowiadały za 12,3% wyświetleń ogłoszeń.

Zmienia się też postrzeganie prawa własności
Przez wiele lat, fakt posiadania auta był oznaką prestiżu i statusu. Obecnie auto postrzegane jest głównie jako środek transportu, a nie wyznacznik prestiżu. Oczywiście inaczej postrzegamy osoby jadące BMW 850 i Dacią Duster, niemniej ważne jest czym on jedzie, a nie stan własności.

Tegoroczny raport pokazuje też, że coraz chętniej korzystamy z form użytkowania, a niekoniecznie posiadania samochodu. Najem długoterminowy jest rozwiązaniem dla tych, którzy chcą często zmieniać samochód, by jeździć stosunkowo nowym modelem. Ale idea abonamentu na posiadanie samochodu, zdejmująca z kierowcy obowiązek ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z naprawami, czy przeglądami, staje się coraz bardziej atrakcyjna także w kategorii pojazdów używanych - i to kolejny obszar, któremu warto przyglądać się w najbliższych miesiącach i latach. - tłumaczy ekspertka Agnieszka Czajka, General Manager OTOMOTO.

O ile dla osoby jeżdżącej głównie po mieście i „tankującej paliwo” w garażu, model elektryczny to idealne rozwiązanie (zwłaszcza gdy ma fotowoltaikę). Dla większości użytkowników pojazdów, to jednak na razie pieśń przyszłości.

Pod koniec 2022 roku było zarejestrowanych w Polsce 64 705 samochodów osobowych i użytkowych z napędem elektrycznym. To oznacza wzrost o 33% w porównaniu z poprzednim rokiem. Wśród pojazdów osobowych, 51% stanowiły auta w pełni bateryjne (BEV), a 49% hybrydy typu plug-in (PHEV).

Ten trend widoczny był także na OTOMOTO, gdzie w 2022 roku liczba ogłoszeń nowych samochodów elektrycznych wzrosła o 40%.

Na rynku rośnie także podaż zeroemisyjnych samochodów używanych, chociaż w tym segmencie (zarówno pod względem liczby ogłoszeń, jak i zainteresowania potencjalnych kupujących) wygrywają silniki hybrydowe.

Zważywszy jednak, że na trasie S7 Warszawa-Kraków mamy jedną ładowarkę GreenWay i jedną Orlen, może się wydawać zakup takiego modelu dzisiaj dla osób „wypuszczających się poza zasięg od garażu” jest bohaterstwem i odwagą.

Opracowując raport ISR po raz kolejny, widzimy, że są pewne stałe i ich utrzymania możemy się spodziewać. Polacy od lat doceniają niemiecką motoryzację zarówno w kontekście producentów - w czołowej dziesiątce najpopularniejszych używanych samochodów są wyłącznie niemieckie modele, jak i w kwestii importu - więcej niż połowa sprowadzanych do Polski samochodów pochodzi zza naszej zachodniej granicy. I z tego właśnie powodu widoczne już tendencje w Niemczech mają szansę przełożyć się wkrótce na nasz rynek. Choć u nas używane samochody elektryczne nie wzbudzają jeszcze dużego zainteresowania, to wiemy, że po niemieckich drogach jeździ już ponad milion takich pojazdów. Spodziewamy się więc, że używane elektryki z Niemiec w ciągu kilku następnych lat zaczną trafiać do Polski, a u nas - wraz z rozwijającą się infrastrukturą i coraz większą wiedzą o elektrykach - wzrośnie popyt na pojazdy zeroemisyjne - mówi Agnieszka Czajka, General Manager OTOMOTO.

Analizując preferencje potencjalnych kupujących, dochodzimy do wniosku, że Polacy są dosyć konserwatywni w swoich motoryzacyjnych wyborach. Używane samochody w kolorze pomarańczowym odpowiadały zaledwie za 0,1% wyświetleń ogłoszeń. Nieco większym zainteresowaniem cieszyły się fioletowe i żółte (odpowiednio 0,4% i 0,5% wyświetleń). Zwycięzcami rankingu popularności są kolory stonowane i nie zwracające uwagi.

Czarne samochody (aż 27,4 % wybierających) nie wychodzą z mody. Jest to najczęściej wyszukiwany kolor od 2015 roku. Wraca natomiast moda na kolor biały, który po kilku latach mniejszego zainteresowania, w 2022 roku zajął drugie miejsce. 14,4 % wybory nadwozia białego wynika zapewne z faktu, że wyblakłe wersje pastelowe, ustąpiły miejsca modelom z lakierem metalizowanymi perłowym.

Teoretycznie, w tym przypadku wszystko zależy od zamożności nabywcy. Często na forach internetowych można zauważyć wpisy „kupiłbym nowy w salonie jakbym zarabiał więcej”. Widać to dokładnie w raporcie OTOMOTO podsumowującym rok 2022. Wśród wyświetleń samochodów używanych najwięcej wyszukiwań dotyczyło roczników 2017 i 2018 (odpowiednio 6,47% i 6,22%). Powodem tego jest znaczny spadek wartości, a równocześnie, ze względu na stosunkowo niski wiek pojazdu i stan techniczny pozwalający na swobodną jazdę. Około 5% poszukiwań dotyczyło też każdego z roczników w przedziale od roku 2016 do roku 2006.

Ciekawie wygląda też w jakich zakresach cenowych poszukiwano samochodów. Prawie co dziesiąty (dokładnie 9%) dysponował kwotą 15-20 tys zł. W proporcjach 5-10 tys i 10-15 tys było odpowiednio 8,1% i 8,3% wyszukiwań. Samochody o wartości 70-80 tys, 80-90 tys i 90-100 tys szukało odpowiednio 3,9%, 3,2% i 2,5%.

Zmienia się też forma własności. Polacy, do niedawna uważający samochód za wyznacznik statusu, coraz częściej korzystają z wynajmu długoterminowego.

Z danych opublikowanych w Rankingu OTOMOTO, najczęściej wyszukiwanymi nowymi samochodami były Kia Sportage, Hyundaia Tucson, Cupra Formentor, BMW seria 5 i Mercedes GLE.

Biorąc pod uwagę jakie marki nowych samochodów Polacy poszukiwali to sześć marek dominowało w wyszukiwaniach aż w 50% wizyt. Były to:

1. BMW – 11,46%
2. Audi – 10,11%
3. Mercedes – 9,66%
4. Volkswagen – 7,80%
5. Skoda – 5,54%
6. Toyota – 5,18%

Trzy najczęściej szukane modele to: BMW 3, Audi A4 i BMW 5. Zresztą wśród dziesięciu modeli najczęściej szukanych jest tylko jeden Opel (Astra miejsce 6), oraz dwa Volkswageny (Golf – miejsce 4, Passat – miejsce 7). Poza tym wszystkie wersje to modele marek Premium. Biorąc pod uwagę marki, to faktycznie 1/3 szukających była zainteresowana AUDI, BMW i Mercedesem.

Analizując Ranking można zauważyć kilka ważnych punktów:

• Polacy maja największe zaufanie do samochodów z Niemiec.
• Samochód jest ważnym elementem postrzegania osoby, stąd tak ogromne zainteresowanie wersjami Premium.
• Wybierając rodzaj nadwozia mamy takie same wymogi jak w krajach Europy Zachodniej.
• Polacy to ludzie ceniący harmonię i spokój, na co wskazuje preferencja kolorów czarnych (27,4%), białych (14,4%) i szarych (14,2%).
• Coraz częściej zmienia się forma własności pojazdu w formę użytkowania w wynajmie długoterminowym. Dowodzi to, że „ważniejszy niż fakt posiadania jest fakt wyglądania”.
• Wzrasta też zainteresowanie samochodami niskoemisyjnymi. Tutaj jednak nie ma co oczekiwać rewolucji, do czasu wprowadzenia infrastruktury drogowej.

Zapraszamy wszystkich do przeanalizowania Raportu OTOMOTO i odpowiedź na pytanie „Czy ja też jestem w tej grupie”?