Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Interwencja policjanta uratowała 55-latkowi życie

(JS)
K. Misztal/Archiwum
Policjant w towarzystwie strażnika miejskiego z Malborka uratował życie mieszkańcowi Miłoradza, który zasłabł w swoim mieszkaniu. Do interwencji doszło po telefonie od sąsiada, który usłyszał wołanie o pomoc.

W środę o godz. 23.30 dyżurny malborskiej policji odebrał zgłoszenie o nawoływaniu pomocy dochodzącym z jednego z mieszkań w Miłoradzu. Zadzwonił sąsiad 55-letniego mężczyzny, który miał ze swojego mieszkania prosić o pomoc.



Na miejsce pojechał patrol złożony z policjanta i strażnika miejskiego. Zza drzwi usłyszeli przytłumione wzywanie o pomoc, które nagle ustało. Policjant podjął decyzję o wyważeniu drzwi. Gdy dostali się do środka, 55-latek leżał na brzuchu nieprzytomny. Po udzieleniu pierwszej pomocy przedmedycznej i przewróceniu mężczyzny na plecy, odzyskał on przytomność.



Wezwana przez dyżurnego karetka pogotowia zabrała mężczyznę do szpitala w Malborku. Jest tam poddany obserwacji.

- Stan zdrowia mężczyzny jest poważny - mówi Krzysztof Wójcikiewicz, zastępca dyrektora szpitala ds. medycznych. - Choroba jest związana z centralnym układem nerwowym, która wymaga teraz podjęcia odpowiednich badań. Gdyby mężczyzna trafił do nas później, to mógłby umrzeć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto