W czwartek (21 lutego) po północy do Komendy Powiatowej Policji w Malborku zadzwonił mężczyzna, który poinformował zastępcę dyżurnego, że jest mieszkańcem schroniska w Szawałdzie prowadzonego przez Stowarzyszenie na rzecz Bezdomnych Dom Modlitwy „Agape” i stracił czucie w nogach. Mężczyzna relacjonował, że znajduje się gdzieś w polach między Malborkiem i Szawałdem. Nie potrafił sprecyzować lokalizacji. Powiedział, że siedzi pod drzewem.
- Zastępca dyżurnego powiadomił pracownika Agape, a następnie skierował do poszukiwań zespół patrolowo-interwencyjny i referenta - mówi st. sierż. Katarzyna Marczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. - Zastępca dyżurnego pozostawał w stałym kontakcie telefonicznym z poszukiwanym.
Około godziny 2 udało się mężczyznę znaleźć w okolicy miejscowości Kamienica. Został przeniesiony do drogi, gdzie została wezwana karetka pogotowia. Zmarznięty trafił do malborskiego szpitala.
19 lutego ok. godz. 5.10 policjanci uratowali z kolei psa husky, który wpadł do Kanału Juranda przy ul. Mickiewicza, w pobliżu pl. Kazimierza Jagiellończyka. Policjanci zauważyli skrajnie wyczerpanego psa i podjęli próbę wydostania czworonoga. Jeden z policjantów postanowił wejść do wody, drugi go asekurował. Funkcjonariusz oplótł linę wokół psa, a następnie zwierzę zostało wyciągnięte na chodnik. Przemęczony i wyziębiony husky trafił do Straży Miejskiej. Cały czas tam przebywa. Jeśli nie znajdzie się właściciel czworonoga, zostanie on przewieziony do schroniska dla zwierząt.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?