Goście od początku przejęli inicjatywę nad meczem, czego pierwszym wymiernym efektem był gol zdobyty około 20 minuty. Mateusz Górka zagrał prostopadłą piłkę do Tomasza Grabowskiego, który pokonał bramkarza Bytovii w sytuacji sam na sam.
W kolejnych fragmentach pierwszej połowy Grom utrzymywał kontrolę nad tym, co działo się na boisku, i potwierdził swoją przewagę bramką na około dziesięć minut przed przerwą. Tym razem prostopadłe podanie wykorzystał Marcin Świątek.
W drugiej części spotkania obraz gry się nie zmienił. Gospodarze bardzo długo, aż do ostatnich minut, nie byli w stanie zagrozić bramce Sebastiana Wojtowicza, zwłaszcza że podopieczni trenera Grzegorza Obiały już w kilka minut po przerwie odebrali im nadzieje na korzystny rezultat. Znowu prostopadłe podanie, przed bramkarzem znalazło się dwóch zawodników Gromu - Grabowski podał do Roberta Wesołowskiego, któremu zostało kopnąć piłkę do pustej bramki.
W 60 minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego uderzeniem głową na gola zamienił Michał Lepczak. Gospodarze w 87 minucie zdobyli honorową bramkę, ale nowostawianie zdołali jeszcze ich "dobić" za sprawą Wesołowskiego, który przeprowadził i wykończył indywidualną akcję.
- Odnieśliśmy pewne, gładkie zwycięstwo w meczu, który był pod naszą kontrolą od początku do końca. Stworzyliśmy sobie dużo sytuacji, zwłaszcza w drugiej połowie, i ten wynik to najniższy "wymiar kary". Naprawdę dobrze wyglądamy i potwierdziliśmy to w tym meczu - ocenia Grzegorz Obiała, trener Gromu.
Dzięki niedzielnej wygranej Grom utrzymuje 3 miejsce w tabeli, zrównał się punktami (33) z wiceliderem Stolemem Gniewino, który jednak rozegrał o jego spotkanie więcej. Nowostawianie tracą już tylko 4 punkty do prowadzącego Gryfa, bo słupszczanie przegrali w sobotę w Przodkowie.
Do zakończenia rundy jesiennej pozostały jeszcze trzy kolejki, w których podopiecznych trenera Obiały czekają trzy trudne mecze z czołowymi zespołami ligi. Przed swoją publicznością nowostawianie zagrają z Wdą Lipusz (10 listopada) i Wikędem Luzino (24 listopada) oraz na wyjeździe ze Stolemem Gniewino (17 listopada).
- Jeżeli będziemy grali tak, jak z rezerwami Lechii czy w tym spotkaniu z Bytovią, nie mamy się czego obawiać - dodaje trener Gromu.
Bytovia II Bytów - Grom Nowy Staw 1:5 (0:2)
Bramki: Robert Wesołowski (55, 90), Tomasz Grabowski (20), Marcin Świątek (37), Michał Lepczak (60).
Grom: Wojtowicz - Górka (85 Mońka), Błażek, Lepczak, Gwóźdź - Świątek (60 Michalski), Piotrowski, Daukszys (70 Danielak), Zieliński (60 Gruszewski), Wesołowski - Grabowski.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?