Czwartoligowcy grają w Boże Ciało (3 czerwca). Mecz Cartusii z Gromem rozpoczął się już o godz. 11. Choć zdaniem trenera Grzegorza Obiały "trudno się to oglądało", to najważniejsze dla niego i jego piłkarzy są kolejne trzy punkty. Jedyny gol padł w 45 minucie po tym, jak Patryk Wieliczko podał do Mateusza Niedźwieckiego, który znalazł się sam na sam z bramkarzem i wykorzystał tę sytuację.
- Generalnie to był mecz walki. Przeciwnik miał może jedną dobrą sytuację. Myślę, że zasłużyliśmy, żeby wygrać tą jedną bramką - mówi Grzegorz Obiała.
Grom grał w składzie: Szafek - Polański, Kielar, Danielak, Bany - Ziewiec (70 Michalski), Jędrzejewski, Karczewski, Karniluk (60 Włodarczyk), Niedźwiecki - Wieliczko (65 Marlon).
Przypomnijmy, że wcześniej drużyna z Nowego Stawu wygrała dwa spotkania (2:1 z Wdą Lipusz i 3:1 z Powiślem Dzierzgoń) i jedno zremisowała (2:2 z Lechią II Gdańsk). Do zakończenia sezonu pozostało jeszcze pięć kolejek. W niedzielę (6 czerwca) o godz. 11 Grom, jako lider grupy spadkowej, podejmie Jantar Ustka.
- To chyba będzie najtrudniejszy rywal. Mają w składzie zawodników z przeszłością w wyższych ligach, wszystko wygrywają. My po dotychczasowych spotkaniach mamy już trochę komfortu, ale trzeba jeszcze wygrać jeden, dwa mecze - mówi Grzegorz Obiała.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?