Sobotnie spotkanie, ze względu na trudne warunki pogodowe, zostało rozegrane na boisku ze sztuczną murawą przy ul. Toruńskiej. Obie drużyny stworzyły niewiele okazji bramkowych, ale to Czarni powinni prowadzić 2:0 do przerwy. Dwie znakomite sytuacje zmarnował Tomasz Popielarz. Najpierw, będąc sam na sam z Dominikiem Skopiakiem, strzelił obok słupka. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy zbyt mocno przelobował Skopiaka i piłka nie wpadła do siatki.
Do przerwy Pomezania zagrała słabo, a Czarni czujnie ustawili się w obronie i szukali okazji do kontr. W drugiej części spotkania gra malborczyków wyglądała już zdecydowanie lepiej (przynajmniej do 75 minuty). Przyspieszyli, osiągnęli znaczną przewagę i jej efektem były dwa gole Piotra Sobieraja. Przy pierwszym golu napastnik Pomezanii znajdował się na linii strzału po uderzeniu Kamila Dryjasa i mocno kopnął nadlatującą piłkę do bramki. Drugiego gola strzelił mocnym uderzeniem z dystansu.
Na około kwadrans przed końcem Kamil Fortas zdobył bramkę kontaktową dla Czarnych. Tuż przed końcem wyrównał z rzutu karnego Łukasz Popielarz. Wcześniej czerwoną kartkę ujrzał Adam Cicherski za zagranie ręką, ratując drużynę malborską po błędzie Dominika Skopiaka i uderzeniu Tomasza Popielarza.
Pomezania: Skopiak - Wilk, Cicherski, Piechota, Trussner - Dryjas, Tryba, Borowiecki (65 Galeniewski), Owsianik - Sobieraj (77 Wróblewski), Polus (83 Statkiewicz).
Czarni: Sas - Wojdak, Ł. Popielarz, Kuśnierek, Bukowski - Fortas, Mallek, Wirkus, Górski (77 Zaręba), M. Popielarz - T. Popielarz.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?