MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

IV liga piłki nożnej. Pomezania Malbork - Gedania Gdańsk (0:0)

(jeż)
Malborscy piłkarze podjęli walkę z liderem na całym boisku.
 Aleksander Winter
Malborscy piłkarze podjęli walkę z liderem na całym boisku. Aleksander Winter
Pomezania przeciwstawiła liderowi z Gdańska wielką wolę walki i dyscyplinę taktyczną. Udało się zremisować, ale miejscowi piłkarze po meczu schodzili z boiska z opuszczonymi głowami. Można było wygrać.

Pomezania przeciwstawiła liderowi z Gdańska wielką wolę walki i dyscyplinę taktyczną. Udało się zremisować, ale miejscowi piłkarze po meczu schodzili z boiska z opuszczonymi głowami. Można było wygrać.
Od początku gospodarze zaskoczyli gedanistów bliskim kryciem na całym boisku i swobodą przedostawania się na ich pole karne. W 2 min Marcin Honory wbiegł w pole karne i z 11 m uderzył obok słupka. Pięć minut później po raz pierwszy groźnie huknął z wolnego Adam Cicherski.

W 28 min, po takim zagraniu, niebezpieczeństwo zażegnał Krugły - w ostatniej chwili w polu karnym ubiegł Adama Heringa, wybijając piłkę na rzut rożny. W tym okresie gry bardzo dobrze spisywał się w bramce Pomezanii Tadeusz Świderski.
W końcówce znowu do głosu doszli piłkarze trenera Bogdana Kazojcia. Gdyby po uderzeniu Cicherskiego z wolnego w 36 min futbolówka wpadła do siatki, można by tylko żałować, że na stadionie nie było kamer.

Stoper miejscowych oddał strzał z ok. 45 m w swoim stylu: mocny i plasowany. Oprócz niego oklaski zebrał jednak także golkiper Gedanii, który rzucił się w prawy róg i wybił piłkę. A zmierzała w samo okienko! Piękne uderzenie. Przed przerwą gdańszczan postraszył jeszcze duet Rafał Rzążewski - Borowski. Ten pierwszy po lewej stronie łatwo minął przeciwnika i ostro dośrodkował. Borowski z 7 m trafił w nogi Mikołaja Podgórniaka, piłka odbiła się, złapał ją Biecke.

Tuż po przerwie gospodarze mogli rozstrzygnąć losy meczu. Niemal dwie identyczne akcje przeprowadził prawą stroną M. Honory, za każdym razem dośrodkowując spod linii końcowej do Borowskiego. Ten najpierw uderzał płasko z ok. 15 m w bramkarza, a w drugiej sytuacji został przyblokowany przez obrońców i skończyło się rzutem rożnym.

Więcej czytaj w "Dzienniku Bałtyckim"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto