Jak będą wyglądały zrewitalizowane skwery w Malborku? Konkurs nie dał rozstrzygnięcia

W przyszłym tygodniu może zapaść decyzja o dalszych krokach zmierzających do nowego zagospodarowania skweru z działem samobieżnym i „placu kasztanowego” przy ul. Reymonta. Konkurs na opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej dla tych miejsc nie zakończył się tak, jak spodziewali się urzędnicy. Wpłynęła bowiem tylko jedna praca konkursowa, ale nie na tyle dobra, by jury zdecydowało się przyznać pierwszą nagrodę i zlecić wykonanie dokumentacji. Przyznano nagrodę... trzecią w wysokości 2 tys. zł, którą rozdzieli między sobą konsorcjum firm WU Architektura z Malborka i Mado PP z Piły.

Przypomnijmy, że między ulicami Grunwaldzką, Jagiellońską i 17 Marca miały pojawić się m.in. „małpi gaj”, usypane pagórki, przestrzeń na spotkania mieszkańców, wybieg dla psów i strefa letnich ogródków gastronomicznych. W przypadku ul. Reymonta praca konkursowa przewidywała m.in. zmianę wyglądu głównej alejki, miejsca parkingowe i nowe nasadzenia. Z propozycjami dwóch firm architektonicznych można się zapoznać na załączonych zdjęciach.

Jury uznało m.in., że propozycja rewaloryzacji przestrzeni ul. Grunwaldzkiej nie nawiązuje do klimatu miejsca z otaczającym skwer zespołem obiektów związanych z funkcją militarną. W drugim przypadku jury stwierdziło, że pomysł nie odpowiada w pełni na potrzeby integracji społecznej i widoczny jest brak harmonii między elementami małej architektury.
Z pełną treścią zawiadomienia o wyniku konkursu można zapoznać się poniżej:

Teraz Urząd Miasta bierze pod uwagę wszczęcie drugiej procedury i zamówienie programu funkcjonalno-użytkowego dla tych terenów. Wszystko po to, by zdążyć na zapowiadany na koniec maja konkurs, z którego będzie można pozyskać dofinansowanie na rewitalizację skwerów.

- W przyszłym tygodniu powinna zapaść decyzja w tej sprawie. Jeśli zostanie złożone zamówienie na program funkcjonalny, będzie musiał on uwzględniać uwagi mieszkańców złożone podczas wcześniejszych warsztatów rewitalizacyjnych - wyjaśnia Ewelina Tałałaj, miejski konserwator zabytków.