M.in. o polskiej polityce, gospodarce, służbie zdrowia, sądownictwie mówił w Malborku Janusz Palikot, szef Ruchu Poparcia Palikota. Jego poglądy na te tematy mogli usłyszeć mieszkańcy, którzy zjawili się w niedzielę o godz. 13 na ulicy Kościuszki.
Wiele z tego, co mówił Janusz Palikot, można już było wcześniej usłyszeć w jego wypowiedziach w telewizji, m.in. o współzależności istniejącej pomiędzy największymi partiami - Platformą Obywatelską oraz Prawem i Sprawiedliwością.
- Kaczyński [Jarosław - red.] jest bezcennym dobrem dla PO, bo bez Kaczyńskiego nie ma PO, a bez PO nie ma Kaczyńskiego - mówił w Malborku Palikot; przy tej okazji nie omieszkał dodać, że w ostatnich miesiącach za dużo mówiło się o katastrofie smoleńskiej (jak to ujął, „mgle smoleńskiej"), a za mało o realnych problemach Polaków.
Wbrew sondażom, które ruchowi Palikota nie dają żadnych szans na wejście do Sejmu, w Malborku po raz kolejny polityk powtórzył, że widzi swoje ugrupowanie na Wiejskiej po jesiennych wyborach.
- Wystawimy kandydatów w każdym mieście w Polsce i jestem pewien, że wejdziemy do parlamentu - mówił.
Mieszkańcy mogli zadawać pytania. Padło m.in. pytanie o Unię Europejską. Palikot przekonywał, że Unii i Niemiec nie wolno się bać, "bo Unia i Niemcy to dla nas pieniądze".
Szef RPP w swoich wypowiedziach w Malborku krytykował też rozbudowaną administrację publiczną (m.in. rozdział na ZUS i KRUS) oraz budowę stadionów na Euro 2012.
- Wydaliśmy 4,5 mld zł na te stadiony. Dobrze, ale czy z tego będą miejsca pracy? Najpierw zaczyna się od budowy dróg, a potem robi się stadiony. Te stadiony to będą koszty po 2012 roku - mówił.
Chętni mogli otrzymać książkę polityka z jego autografem oraz zrobić sobie z nim zdjęcie.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?