Kadeci UMKS Jurand Malbork od dzisiaj do niedzieli będą rywalizować w turnieju półfinałowym mistrzostw Polski w Bełchatowie. Stawka jest bardzo wysoka: jeśli malborczycy zajmą jedno z dwóch premiowanych miejsc w grupie, zagrają w wielkim finale.
W tej fazie rozgrywek w kategorii kadetów na placu boju pozostało już tylko szesnaście drużyn. Podzielone zostały na cztery grupy po cztery zespoły i rywalizować będą o prawo gry w finale, w którym wystąpi osiem zespołów. Rywalami kadetów Juranda będą w Bełchatowie: miejscowa Skra, Sobieski Biała Podlaska i Stilon Gorzów Wielkopolski. Drużyny rywalizować będę systemem "każdy z każdym".
- Na tym szczeblu rozgrywek nie ma już słabych zespołów. Zamierzamy awansować dalej, ale taki cel stawia sobie każda z szesnastu drużyn. Faworytami naszej grupy, według mnie, są Skra, która może liczyć na doping swoich kibiców, oraz Stilon, który najkorzystniej prezentował się w poprzednich fazach gier - mówi Walentyn Stopow, trener Juranda. - Z całą pewnością powalczymy o jak najlepszy wynik.
Młodzi siatkarze z grodu nad Nogatem będą mieli okazję wziąć udział w niecodziennej lekcji poglądowej. Zasiądą na trybunach podczas meczu asów polskiej siatkówki.
- Wraz z zawodnikami, dzięki uprzejmości znajomego, będziemy mogli obejrzeć mecz finałowy Polskiej Ligi Siatkówki pomiędzy Skrą Bełchatów a drużyną KS Jastrzębski Węgiel SA. Będzie to z pewnością frajda dla chłopców - obejrzeć siatkówkę na najwyższym poziomie w naszym kraju - dodaje trener Stopow.
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?