W turnieju kwalifikacyjnym w Olsztynie młode siatkarki zajęły trzecie miejsce, a tylko dwie pierwsze drużyny uzyskały prawo gry w następnej rundzie mistrzostw kraju.
- Poszło nam fatalnie. Chyba nie wytrzymaliśmy ciśnienia - mówi Szymon Żołędziewski, szkoleniowiec Orła. - Dwa pierwsze mecze przegraliśmy w tie-breaku i to w sytuacji, gdy prowadziliśmy 12:8. Ostatecznie przegraliśmy decydujące sety 13:15.
Po porażkach 2:3 z zespołami Garda Piątka Olsztyn i Budowlani Toruń przyszło zwycięstwo 3:2 nad Chemikiem Police.
- Wiedziałem, że po dwóch porażkach nie mamy już szans na awans do ćwierćfinału MP, dlatego w meczu z Chemikiem zagrały dziewczyny, które miały szansę się ogrywać - wyjaśnia Żołędziewski. - Uważam, że zagraliśmy na dobrym poziomie i dziewczyny dadzą nam jeszcze wiele powodów do zadowolenia.
Trener Orła przypomina, że w kadrze kadetek większość stanowią dziewczyny, które są w wieku młodziczek.
- W Olsztynie rywalizowały dziewczyny z pierwszych klas gimnazjum z zawodniczkami z pierwszych klas ogólniaka. To różnica 3 lat, dlatego nasze dziewczyny mają przed sobą jeszcze wiele sukcesów - tłumaczy Żołędziewski.
Przed siatkarkami z Malborka jeszcze wiele sportowych zmagań w tym sezonie. W kwietniu pięć juniorek zagra w kadrze Pomorza w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, a w maju drużyna młodziczek wystąpi w ćwierćfinale MP i powalczy o awans do półfinału krajowych rozgrywek.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?