Dla reprezentantów MKKK były to czwarte zawody rangi mistrzostw Europy. Świetnie w kata juniorów spisał się Miłosz Wolak, który awansował do finałowej czwórki.
- Jeśli chodzi o kata, jest to największy sukces w historii naszego klubu na mistrzostwach Europy. Po finałowym występie Miłosz zajął ostatecznie czwarte miejsce - informuje MKKK.
Specjalistą w kata w malborskim klubie jest junior Hubert Philipp. Tym razem zajął niższe miejsce od Miłosza. Nie awansował do finału, kończąc mistrzostwa w tej konkurencji na 6 pozycji.
W kumite złota z poprzednich ME broniła Zuzanna Jaremko, ale w kategorii juniorek w swoim pierwszym pojedynku uległa Rosjance przez wazari (kopnięcie w głowę w końcówce pojedynku). Hubert i Miłosz również przegrali z Rosjanami przez wazari (trafienie w wątrobę), jednak dokończyli swoje walki, pokazując prawdziwego ducha kyokushin.
- Na szczególną uwagę zasługuje junior młodszy Maciej Wójtowicz, który w pojedynku z cięższym o 15 kg Rosjaninem nie ustępował mu na krok. Przegrał przez wskazanie sędziów. Była to jego pierwsza walka na tym turnieju - relacjonuje MKKK.
Zawodnikom towarzyszył sensei Maciej Kuczyński. W tym sezonie był to ostatni start karateków malborskiego klubu. Kolejne zawody odbędą się jesienią.
Zobacz: Koncert "Piękna Niepodległa" w Malborku (fragmenty)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?