Przypomnijmy, że ostatni termin rozpoczęcia budowy centrum handlowego przez Gino Ivestments sp. z o.o. z Warszawy na terenie pomiędzy stacją paliw Lotos i Hotelem Grot minął 11 czerwca. Termin ten był obwarowany zobowiązaniami narzuconymi przez samorząd. Zobowiązaniami częściowo zawieszonymi w ubiegłym roku, bowiem budowa miała się rozpocząć już 11 czerwca 2013 roku. Urząd Miasta poszedł jednak na rękę GI, zawiesił na rok karę w wysokości 300 tys. zł i ostrzegł, że jeśli po roku prace się nie rozpoczną, to samorząd nałoży dodatkowe 600 tys. zł kary.
Na ostatniej sesji Rady Miasta burmistrz Andrzej Rychłowski poinformował na sesji Rady Miasta, że rozmawiał z prezesem GI.
- Zapewnił mnie, że złożył pismo do konserwatora wojewódzkiego o rozpoczęciu prac ziemnych i że do końca miesiąca teren zostanie ogrodzony i prace się zaczną - mówił Andrzej Rychłowski i dodawał, że to stwarza problem dla władz i dla rady, bo obligatoryjny termin rozpoczęcia inwestycji upłynął.
Urząd wysłał do spółki pismo wzywające do zapłacenia kary i magistrat ma czekać na odpowiedź. Podobno prezes GI poprosił już o kilkudniowe przesunięcie terminu rozpoczęcia prac, a dalsze kroki mają już zaopiniować radni.
- Myślę, że wszyscy chyba jednogłośnie zgodzimy się, jeśli to będzie nieznaczne przesunięcie [rozpoczęcia prac, dop. red], ażeby nie naliczać kar, bo głównie chodzi o to, by inwestycja powstała. Przynajmniej tak się mi wydaje. Jeśli są inne zdania na ten temat, to prosiłbym o jakiś głos, bo może ktoś z państwa ma inne podejście do tej sprawy - mówił radnym burmistrz Rychłowski.
Na posiedzeniu samorządu nikt głosu nie zabrał, spytaliśmy więc dwóch radnych różnych opcji, co sądzą o propozycji burmistrza.
- Uważam, że firma zbyt długo zwleka z rozpoczęciem inwestycji i kary powinny zostać naliczone i wyegzekwowane - mówi Józef Barnaś, przewodniczący Komisji Finansowo-Budżetowej Rady Miasta. - Wcześniej mieliśmy dobre serce dla Europejskiego Funduszu Hipotecznego [spółka miała wybudować hotel przy dawnej ul. Solnej, dop. red.], ale skończyło się to źle. Dlatego uważam, że kary należy wyegzekwować. To oczywiście moje zdanie. Co zrobi rada, to już inna kwestia.
Podobnie myśli radny opozycji - Krzysztof Grylak, który też ma w pamięci ciągle trwającą historię z Europejskim Funduszem Hipotecznym.
- Nie możemy być naiwni. Czas jest niezbyt sprzyjający inwestycjom, a ktoś świadomie i rozumnie wziął na siebie zobowiązania nałożone przez samorząd - mówi Krzysztof Grylak. - Byłbym skłonny zgodzić się na zawieszenie kary pod warunkiem spełnienia wszystkich warunków miasta, gdyby nie to, że już raz taki gest samorząd wykonał.
Po kilku próbach otrzymaliśmy w końcu stanowisko prezes Gino Investments w sprawie inwestycji w Malborku. O planach inwestora przeczytasz w piątkowym (27 czerwca), papierowym wydaniu "Dziennika Malborskiego".
Przypomnijmy, że Gino Investments jest właścicielem wspomnianego terenu od 2007 roku, gdy za 3 mln zł został on zakupiony od malborskiego samorządu. Od początku zapowiadano, że na zapleczu ul. Kościuszki powstanie duży dom handlowy, ale terminy mijały, a inwestycji jak nie było, tak nie ma. Warto dodać, że Gino Investments już raz zapłaciło miastu karę umowną w wysokości 600 tys. zł. Poza tym, spółka powiązana z GI – Dekada Realty – działa dość prężnie na rynku obiektów handlowych w Polsce i wybudowała już centra w ośmiu miastach, m.in. w Krakowie, Olsztynie i Żyrardowie.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?