Koncert gospel w Malborku. Śpiewają, tańczą i ewangelizują

"Claret" w nazwie grupy nawiązuje do klaretynów - misjonarzy, którzy prowadzą działalność na terenie Wybrzeża Kości Słoniowej. Członkowie chóru nie są zawodowymi śpiewakami; to katecheci i członkowie chórów parafialnych. Ojciec Roman Woźnica, która prowadził malborski koncert w Karwanie, przyrównał grupę do kadry w piłce nożnej.

Oni są liderami w swoich parafiach. Zjeżdżają się na hasło "ewangelizacja w Polsce" - mówił o. Roman Woźnica.

Wybrzeże Kości Słoniowej jeszcze dwa lata temu było targane wojną domową. Setki uchodźców uciekło z kraju. Ci, którzy pozostali, nie mają łatwego życia. Ojcowie klaretyni, chcąc pomóc swoim przyjaciołom, opracowali projekt pomocy nazwany właśnie „Claret-Gospel”.

- To nie jest tylko grupa folklorystyczna; oczywiście, oni są inaczej ubrani, uczesani, ale to jest przede wszystkim grupa ewangelizacyjna - podkreślał o. Roman Woźnica, który 20 lat spędził na misji w WKS, a do kraju powrócił dwa lata temu.

Członkowie grupy wylądowali w Warszawie pod koniec maja i krótko potem ruszyli na tournee po parafiach. To już ósma wizyta w Polsce, tym razem pod nazwą Claret Gospel Choir. Po koncercie w Karwanie można było wspomóc młodych Iworyjczyków, kupując ich płytę. Podczas pobytu w naszym kraju zbierają też datki na klaretyńską Fundację Zostaw Ślad, które zostaną przeznaczone na budowę studni w Bouafle (z wody korzystać będzie około 20 tys. okolicznych mieszkańców), a także finansowanie sierocińca w Soubre (mieszka tam 16 dzieci czekających na adopcję, a opiekę medyczną otrzymuje 137 dzieci z okolicznych wiosek).

Malborski występ był preludium do Międzynarodowego Festiwalu Gospel, który za kilka dni odbędzie się w Gniewie. Właśnie tam 16 sierpnia zaśpiewa również grupa z Wybrzeża Kości Słoniowej. Swoją misję w Polsce chór zakończy 27 sierpnia.