Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Szpital w Malborku potrzebuje respiratorów. Możesz przyłączyć się do zbiórki

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Mieszkańcy powiatu malborskiego na różne sposoby pokazują swoją solidarność z pracownikami miejscowego szpitala. Obecnie trwa m.in. zbiórka na respirator transportowy. Powiatowe Centrum Zdrowia chciało taki sprzęt kupić z pomocą środków z budżetu państwa, ale na razie brak odzewu na złożony wniosek.

Na normalne czasy szpital w Malborku jest całkiem dobrze wyposażony, ale epidemia koronawirusa wymusza zakupy inwestycyjne, by personel miał szansę skutecznie nieść pomoc. Na liście potrzeb są m.in. dwa respiratory transportowe. Przypomnijmy, że zakup jednego takiego urządzenia już obiecały władze miasta Malborka.

A teraz pojawiła się oddolna inicjatywy. Pieniądze na drugi respirator zaczęli zbierać Zbigniew Puzio, Stanisław Szpura i Bartosz Nowak, mieszkańcy powiatu malborskiego, którzy zachęcili znajomych i już udało się zebrać 25 tys. zł. Cały koszt aparatury to ok. 40 tys. zł.

Można dołączyć się do tej zbiórki, wpłacając pieniądze na konto Powiatowego Centrum Zdrowia w Malborku: nr 51 1540 1098 2109 5552 6630 0002 z dopiskiem "Darowizna na zakup respiratora transportowego dla szpitala malborskiego".

Drugi respirator transportowy zaspokoiłby potrzeby malborskiego szpitala w tym zakresie. Właśnie tyle prezes PCZ chciał kupić z pieniędzy, które zamierzał pozyskać poprzez wojewodę pomorskiego z puli przeznaczonej na walkę z koronawirusem. Na razie wniosek pozostaje bez odzewu. W sumie wniosek opiewał na ok. 1 mln zł. Bo kolejne istotne potrzeby sprzętowe to zestaw kardiomonitorów na OIOM, myjnia automatyczna do sterylizacji, pompy infuzyjne.

- Zestaw kardiomonitorów to koszt rzędu 120-150 tys. zł. Sterylizatornię mamy w odremontowanych pomieszczeniach i tam potrzebowalibyśmy myjnię automatyczną, co wiąże się z kosztem ok. 100 tys. zł – mówi Paweł Chodyniak, prezes PCZ.

Przypomnijmy też, że część z tego 1 mln zł, o który stara się szpital, a którego do tej pory nie otrzymał, miało być również przeznaczone na prace adaptacyjne w placówce właśnie pod kątem przystosowania jej do walki z koronawirusem. Miejsce izolacji na OIOM spółka wykonała własnymi siłami. Planowane teraz prace na internie wiążą się już z dużymi kosztami, a w planach jest jeszcze stworzenie izolatek na kolejnych oddziałach.

Ze względnym spokojem kierownictwo spółki patrzy obecnie na magazyny ze środkami ochrony osobistej dla personelu. Stara się pozyskiwać ten sprzęt różnymi drogami – m.in. na wolnym rynku, ale jak wiadomo, tu jest problem. Jeszcze około dwóch tygodni Powiatowe Centrum Zdrowia musi poczekać na dostawę specjalistycznych masek ochronnych FFP3. Miały przyjść w ciągu kilku dni, jednak firma realizująca zamówienie poinformowała spółkę, że potrzebuje więcej czasu.

- Ale przyszły maski FFP2 z innego zamówienia, trochę gorszej klasy, jednak jeśli chodzi o maski, jesteśmy w tej chwili zabezpieczeni – wyjaśnia Paweł Chodyniak. - Z kolei kombinezony aż tak bardzo nam nie schodzą. Poza tym, okazuje się, że te, które wydaje wojewoda, pomarańczowe, są wielorazowego użytku, więc opracujemy procedury ich używania.

No właśnie zasoby państwowe to kolejne źródło. W czwartek (26 marca) spółka otrzymała dostawę z Agencji Rezerw Materiałowych: około 20 masek wielorazowych, kilkadziesiąt kombinezonów jednorazowych i gogli dla ratowników medycznych.

Nie wiadomo jeszcze, czy tutejszej placówce „skapnie” coś z transportów z Chin, o których ostatnio głośno. 26 marca Agencja Rozwoju Przemysłu SA na zlecenie rządu przywiozła 1 700 000 maseczek, ponad 40 000 kombinezonów, 10 000 gogli i 416 500 rękawic za kwotę ok. 5,2 mln zł, zamówionych u wiodących producentów w Chinach. Towar trafił do magazynu Poczty Polskiej w Łodzi, która przy współpracy z Ministerstwem Zdrowia dystrybuuje go do poszczególnych placówek medycznych.

ARP S.A. dokonuje zakupu produktów medycznych i wyrobów leczniczych na podstawie decyzji prezesa Rady Ministrów w związku z ustawą z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Agencja informuje, że na początku kwietnia przyleci kolejny samolot z Chin z towarem przez nią zakupionym.

Z tych gigantycznych dostaw, które ostatnio dotarły z Chin, jeszcze nic nie dostaliśmy. Ale być może w tym lub przyszłym tygodniu coś do nas trafi – mówi Paweł Chodyniak.

A póki co, wsparciem służą również lokalne firmy i mieszkańcy, którzy przekazują darowizny finansowe, sprzęt ochrony osobistej, szyją maseczki, wspierają szpital na inne sposoby. Do lecznicy trafiła ostatnio np. partia 26 przyłbic wydrukowanych w drukarkach 3D, przekazanych przez Urząd Miasta Malborka. Magistrat otrzymał je od firmy Wolf, z którą relacje zostały nawiązane w związku z planowanym na lato (nie wiadomo, czy się odbędzie) międzynarodowym turniejem piłki nożnej dla dzieci i młodzieży.

- Ale my też mamy drukarkę 3D w szpitalu w Nowym Dworze Gdańskim i na niej również drukujemy przyłbice – dzieli się ciekawostką Paweł Chodyniak. - W przyłbice jesteśmy zaopatrzeni, tym bardziej, że mamy też profesjonalne, atestowane, które są dezynfekowalne, więc wielokrotnego użytku.

Koronawirus. Mieszkańcy Malborka i okolic szyją maseczki nie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto