Koronawirus w powiecie malborskim. W ciągu jednej doby znacznie wzrosła liczba testów

Mechanizmy działania w takich sytuacjach były omawiane m.in. na sesji Rady Powiatu Malborskiego w drugiej połowie marca. Tamte słowa brzmiały trochę abstrakcyjnie, później też, bo bardzo długo nasz powiat bronił się przed koronawirusem, ale teraz stały się faktem.

Stanisława Sosnowska, wicedyrektor malborskiego sanepidu, ostrzegała podczas sesji 20 marca, że liczba zachorowań w województwie pomorskim może bardzo wzrosnąć, dlatego brana jest pod uwagę izolacja osób chorych z lekkimi objawami w domach.

Wtedy inspektor sanitarny wyda decyzję o izolacji i będzie monitorował tę osobę. W przypadku jakichkolwiek symptomów pogorszenia się choroby będzie musiała trafić na oddział - mówiła Stanisława Sosnowska.

41 dni później służby sanitarne poinformowały o pierwszym potwierdzonym przypadku COVID-19 w powiecie malborskim u kobiety w średnim wieku. Ze względu na dobro zakażonej sanepid nie podaje żadnych bliższych danych, w tym nawet miasta czy gminy, w której mieszka pacjentka. Najważniejsza jest jednak przedpołudniowa informacja powiatowego inspektora sanitarnego, że stan zdrowia kobiety jest dobry. A to pozwoliło na zastosowanie wspomnianej izolacji domowej.

Skąd to wiemy? Z dobowej informacji Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Malborku na 30 kwietnia, opublikowanej po godz. 19:

• liczba decyzji o izolacji domowej wydanych przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej - 1
• liczba osób hospitalizowanych z powodu rozpoznania zakażenia COVID-19 - 0

Sanepid ogranicza się do oficjalnych komunikatów, co oczywiście trzeba zrozumieć, ale z nich też można wyczytać pewne fakty. Między informacją dobową podaną 29 kwietnia a informacją przekazaną wieczorem 30 kwietnia liczba osób w kwarantannie (osoby zdrowe) wzrosła nieznacznie, bo w sumie tylko o 6. I dotyczy to tylko decyzji wydanych przez sanepid. Bez zmian w stosunku do dnia poprzedniego pozostała natomiast liczba osób trafiających na kwarantannę „z urzędu”, co dotyczy powracających z zagranicy oraz kontaktów z osobą zakażoną, do których doszło w kraju.

Do myślenia daje liczba wymazów zbadanych w ciągu ostatniej doby – największa od momentu podawania tych danych przez sanepid w informacjach dobowych, czyli od 7 kwietnia. Między publikacją informacji z 29 kwietnia a tą z 30 kwietnia liczba próbek zbadanych dla powiatu malborskiego wzrosła aż o 52 (to 24 proc. wszystkich do tej pory zweryfikowanych próbek). Dobę wcześniej był to przyrost na poziomie zaledwie 5 próbek.

Co to może znaczyć? Na przykład, że po potwierdzeniu COVID-19 (albo już nawet na etapie podejrzeń) u mieszkanki powiatu malborskiego testy zrobiono sporej grupie osób, które mogły mieć z nią kontakt. Ale to tylko domniemanie wysnute, przypomnijmy, na podstawie oficjalnych komunikatów.

W malborskim sanepidzie usłyszeliśmy uspokajające stwierdzenie, że w naszym powiecie nie ma ogniska koronawirusa. O ognisku jest mowa wtedy, gdy występuje w większych ośrodkach, np. szpitalach, zakładach opiekuńczo-leczniczych, domach pomocy społecznej, ośrodkach dla bezdomnych, ośrodkach wychowawczych, hospicjach. To pierwsze zachorowanie w powiecie malborskim, jak nam powiedziano, jest traktowane jako przypadek jednostkowy.

Liczba próbek zbadanych dla powiatu malborskiego (na podstawie informacji PSSE w Malborku):

• od 14 marca do 6 kwietnia - łącznie 40
• 7 kwietnia – 5
• 8 kwietnia – 7
• 9 kwietnia – 1
• 10 kwietnia – 0
• 11 kwietnia – 1
• 12 kwietnia – 0
• 13 kwietnia – 13
• 14 kwietnia – 2
• 15 kwietnia – 8
• 16 kwietnia – 1
• 17 kwietnia – 0
• 18 kwietnia – 4
• 19 kwietnia – 1
• 20 kwietnia – 3
• 21 kwietnia – 23
• 22 kwietnia – 13
• 23 kwietnia – 3
• 24 kwietnia – 4
• 25 kwietnia – 4
• 26 kwietnia – 6
• 27 kwietnia – 13
• 28 kwietnia – 5
• 29 kwietnia – 8
• 30 kwietnia – 52

Liczba próbek zbadanych dla powiatu malborskiego łącznie od 14 marca do 30 kwietnia - 217.

Do informacji o pierwszym potwierdzonym przypadku COVID-19 w powiecie malborskim odniósł się na swoim oficjalnym koncie na Facebooku Marek Charzewski, burmistrz Malborka. To oczywiście nie oznacza, że zakażona jest mieszkanką tego miasta. Włodarz - jak wyjaśnia - chce uspokoić malborczyków.

- Choć ta informacja nikogo nie zaskakuje, bo wszyscy mieliśmy świadomość, że prędzej czy później ten dzień nastąpi, to budzi ona jednak obawy, lęk i niepokój. Dlatego chciałem wszystkich Państwa uspokoić: służby państwa, samorządu i organizacje samorządowe robią wszystko, aby zapewnić Państwu bezpieczeństwo i pomoc w tym trudnym czasie - mówi Marek Charzewski.

I przypomina, że to, jak dalej będzie rozwijała się epidemia koronawirusa, zależy od nas wszystkich. Burmistrz zaapelował więc, by nie narażać zdrowia własnego, ale również zdrowia wszystkich, którzy nie mogą pozostać w domu, m.in. pracowników służby zdrowia, pracowników sklepów, służb mundurowych, służb komunalnych itd.

Ten czas z koronawirusem minie i znowu wrócimy do normalności. Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie. Życzę Państwu zdrowia, spokoju i optymizmu. Życzę, żeby w tym trudnym czasie łączył nas rozsądek i międzyludzka solidarność - mówi burmistrz Malborka.