Mikołajki w Malborku. Król Kazimierz Jagiellończyk w wielkiej czapce
To już taka malborska tradycja, zainicjowana i podtrzymywana przez przewodników z PTTK. Król Kazimierz Jagiellończyk z pomnika na placu jego imienia oprócz mikołajowej czapki otrzymał też wielki czerwony szalik. Kolejny rok z rzędu osobiście po drabinie wspiął się Bogdan Mąder, prezes Oddziału Przewodnickiego im. Stefana Dubyny.
- Po raz dwunasty z rzędy, nawet pandemia nam nie przeszkodziła, ubieramy naszego króla Kazimierza za Mikołaja. Różnie na to na początku patrzyli mieszkańcy, ale jak coś trwa tak długo, to można się przyzwyczaić – mówi Bogdan Mąder.
ZOBACZ TEŻ: Parkrun Zamek w Malborku tym razem w wydaniu mikołajkowym
Czapa i szalik zostały założone na jeden dzień. W najbliższą środę (6 grudnia) król ponownie zostanie ubrany, bo na placu odbędą się miejskie mikołajki. To względy ostrożności podyktowane tym, co wydarzyło się dwa lata temu. Po jednym dniu skradziono czapkę, ale gdy o sprawie zrobiło się głośno, winowajcy szybko sami ją odnieśli do Straży Miejskiej.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?