W poniedziałek malborscy strażacy mieli sporo pracy. Oprócz akcji na miejscu wypadków w Tralewie (rano) oraz na skrzyżowaniu al. Rodła i ul. Mickiewicza w Malborku (wieczorem), wyjeżdżali do jednego miejscowego zagrożenia i brali udział w mniejszej akcji gaśniczej.
Około godz. 15 ratownicy z PSP usuwali złamany konar drzewa, który spadł na jezdnię i chodnik na ulicy Łąkowej. Strażacy za pomocą pilarek do drewna pocięli fragment drzewa na mniejsze kawałki i udrożnili przejazd. Zajęło im to ok. kwadrans.
Trzy godziny później interwencja pożarników była potrzebna w malborskiej cukrowni. Pracownik ochrony poinformował o palących się resztkach poprodukcyjnych (wysłodkach buraczanych) w jednej z hal. Na miejsce udały się aż trzy zastępy PSP - profilaktycznie, dlatego że zgłoszenie nadeszło z dużego zakładu przemysłowego. Było bardzo duże zadymienie. Ratownicy weszli do budynku w aparatach ochrony dróg oddechowych. Do ugaszenia źródła pożaru wystarczył jeden prąd wody.
W poniedziałek strażacy uczestniczyli też w ćwiczeniach na ulicy Koszalińskiej. Scenariusz zakładał wybuch pożaru w markecie Biedronka. Dwa zastępy JRG przeprowadzili symulowaną akcję gaśniczą, strażacy zapoznali się też z układem pomieszczeń sklepu.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?