Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kronika Szkoły Podstawowej nr 6 w Malborku (odc. 4). Lata 80. i początek lat 90. Lenina zastąpił Piłsudski

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
archiwum SP 6 w Malborku/repr. Radosław Konczyński
W tym odcinku kronik Szkoły Podstawowej nr 6 z malborskiego Kałdowa przypominamy zdjęcia i zapiski z lat 1980-1994. Widać tu zderzenie „dwóch światów” związane z transformacją ustrojową państwa i wyzwoleniem się spod wpływów ZSRR.

W latach 80., co pokazuje również ten odcinek kronik malborskiej „szóstki”, rytm życia szkoły wyznaczały akademie m.in. z okazji Dnia Nauczyciela, święta Ludowego Wojska Polskiego, rocznic rewolucji październikowej, Dnia Kobiet, wyzwolenia (wtedy tylko ten termin obowiązywał) miasta, Dnia Zwycięstwa itp.

Po przemianach roku 1989, uwolnieniu się spod wpływów Związku Radzieckiego i odrzuceniu ustroju państwa socjalistycznego, zmieniła się też edukacja. W szkolnej kronice przejawiało się to m.in. tym, że już więcej nie pojawiały się zdjęcia Lenina. Zastąpił go Piłsudski.

Dla oświaty czasy przemian były bardzo trudne. Przypomina o tym zachowana w kronice notka z „Nowin Malborka”, której autorka opisuje sytuację w roku 1991. 9 listopada komitet rodzicielski i dyrekcja zorganizowali prace na rzecz szkoły. Przyszło tylko około 25 rodziców. Dlaczego tak mało?

Niektórzy są zmęczeni stałymi potrzebami szkoły, a niektórzy rozgoryczeni, że miasto nic nie pomaga, że zupełnie się odcięło od szkoły. Mieszkańcy dzielnicy Kałdowo – rzemieślnicy, handlowcy wpłacają duże kwoty podatków do kasy miasta i żeby ich dzieci tak dziadowały, to coś jest nie tak. (…) Obecnie szkoła ta utrzymuje się z datków. Np. jeden z większych kosztów, zakup opału na sezon grzewczy, jest to łańcuszek ludzi dobrej woli - napisała Elżbieta Woźniak w „Nowinach Malborka”.

Jesienią 1991 roku na węgiel w ilości 40 ton złożyli się rodzice po 100 tys. zł. Autorka tekstu wylicza, że "pan J. Kaca przywiózł węgiel własnym transportem ze Śląska. Węgiel zakupiono po cenie 600 tys. zł za tonę (dziś już jest droższy). Pan S. Brzózka ofiarował ze swojego tartaku w Koniecwałdzie drzewo na potrzeby cyklu ogrzewczego. Pan Klimek za darmo przywiózł drzewo do szkoły."

W tamtych czasach sytuacja ekonomiczna w Polsce była bardzo zła. W szkole też brakowało wielu rzeczy.

Ludzie jednak pomagają, jak mogą – informuje dalej autorka. - Malarz pan Kuliński za pomalowanie czterech ścian wziął wręcz symboliczne wynagrodzenie. Wójt opłaca najbiedniejszym dzieciom bilety miesięczne i obiady. Gmina kupiła także zamrażarki do kuchni. Szkoła posiada ogródek warzywny i z nadwyżek zbiorów robione są mrożonki. Pani Kołodyńska podarowała piękne firanki do jadalni i pokoju nauczycielskiego, pan Borkowski – telewizor kolorowy, 7 kurtek dla najbiedniejszych dzieci. Kwadrotex - wykładziny do holu jadalnio-świetlicy, gabinetu stomatologicznego i do zerówki. Wykładziny t zostały położone przez rodziców 9 listopada.

Był to czas, gdy Szkole Podstawowej nr 6 podlegały też filie na wsiach. W samej placówce w Kałdowie dzieci z terenów wiejskich stanowiły 1/3 uczniów.

Za udostępnienie kronik dziękujemy dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 6 im. Jana Kochanowskiego w Malborku. Ciąg dalszy nastąpi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

2024 Omówienie próbnej matury z matematyki z Pi-stacją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto