Kroniki II Liceum Ogólnokształcącego w Malborku (odc. 2). Pierwsze sukcesy i... krawaty dyrektora

Pierwsze lata szkoły to także już pierwsze sukcesy, o których donosiła również prasa. W jednym z wycinków czytamy o dokonaniu Michała Romanowskiego – absolwenta z roku 1995, który zajął pierwsze miejsce w konkursie „Elma ‘95” na najlepszą maturalną pracę pisemną z języka polskiego.

Michał podjął temat rozwijający cytat z Maka Aureliusza: >>„Należy odczuć, jaką świata jesteś cząstką” - człowiek XX wieku w poszukiwaniu wartości i sensu życia w świetle literatury obecnego stulecia i epok wcześniejszych<<. W pracy swej oparł się na tekstach Czesława Miłosza i pisarzy końca XIX wieku. Michała do matury przygotowywała mgr Agnieszka Kuper. Warto przypomnieć, że Michał będąc uczniem klasy maturalnej malborskiego liceum jednocześnie studiował na I roku wyższej uczelni.

Wśród różnych szkolnych wydarzeń w roku szkolnym 1994/95 nowością był Festiwal Skoku Wzwyż. W szkolnej kronice zachowała się akurat notka o drugiej edycji. O wydarzeniu, zorganizowanym przez SKS Sokół przy II O oraz Specjalistyczny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Malborku, pisał „Głos Wybrzeża” w listopadzie 1995 roku:

Tym razem na starcie stanęło 21 chłopców reprezentujących szkoły podstawowe Malborka. Zwycięzcą został uczeń SP 8 Jacek Dajer, który skoczył 157 cm. Wyprzedził on Piotra Ciecierskiego z SP 9 – 154 cm oraz Tomasz Brzoskę z SOSW – 151 cm.

Swego rodzaju szkolnym folklorem stały się... krawaty dyrektora Jana Pawliny. O jednym z nich pisała zresztą „Gazeta Malborska” w relacji z pożegnania maturzystów w 1997 r.

Ewenementem był krawat dyrektora Pawliny, który na tę szczególną chwilę założył prezent od odchodzących wychowanków – ręcznie robiony na drutach, ozdobiony dedykacją, niepowtarzalny wełniany, pomarańczowy krawat.

Z ówczesnych absolwentów najwyższą średnią na koniec nauki mogła się pochwalić Monika Matelska – 5,6.

W galerii powyżej tym razem jeszcze wracamy do początków szkoły, która powstała w 1991 r. i najpierw mieściła się przy ul. 500-lecia. Część zdjęć, które publikujemy, pochodzi bowiem z albumu szkolnego parlamentu. Kolejne fotografie to już główna kronika "ogólniaka", z którą docieramy do roku 1996/97.