Ksiądz zatrzymany w Malborku po akcji łowców pedofilów usłyszał zarzuty. Będzie odpowiadał z wolnej stopy

Przypomnijmy, że do zatrzymania 50-letniego duchownego doszło w środowy wieczór (6 grudnia) przy jednym ze sklepów w Malborku. Ale jak wyjaśniła nam miejscowa policja, chodzi o księdza spoza powiatu malborskiego. Krzysztof Dymkowski, łowca pedofilów, który ze swoją ekipą dokonał ujęcia obywatelskiego 50-latka i przekazał policjantom, powiedział nam natomiast, że mężczyzna jest proboszczem jednej z parafii w powiecie sztumskim.

CZYTAJ TEŻ: Duchowny podejrzany o działania pedofilskie zatrzymany w Malborku

Noc ze środy na czwartek duchowny spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych w komendzie w Malborku. Jak się okazuje, już w czwartek późnym popołudniem (7 grudnia) został przewieziony do malborskiej prokuratury. Usłyszał dwa zarzuty, następnie został puszczony wolno, bo jak słyszymy od asp. sztab. Sylwii Kowalewskiej, oficera prasowego KPP Malbork, prokurator zastosował dozór policyjny jako środek zapobiegawczy.

Podejrzanemu został przedstawiony zarzut z art. 200a par. 2, w którym jest mowa o składaniu małoletniemu poniżej 15 lat za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej propozycji obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej. Ten zarzut usłyszał w zbiegu z art. 200 par. 3 dotyczącym prezentowania treści pornograficznych małoletniemu poniżej 15 lat. W obu przypadkach są to zarzuty usiłowania popełnienia przestępstw – wyjaśnia asp. sztab. Sylwia Kowalewska.

Mowa jest o usiłowaniu dlatego, że 50-latek w rzeczywiście nie korespondował z małoletnimi, tylko z dorosłymi, którzy podali się za dziewczynki. Jak wyjaśnia Krzysztof Dymkowski, współpracujący z nim mieszkańcy Trójmiasta zastawili pułapkę w internecie, a potem przekazali mu wszystkie materiały i pomogli zidentyfikować, jak się okazało, księdza.

Kuria Diecezjalna Elbląska bada sprawę niezależnie od organów ścigania. Już w czwartek (7 grudnia) biskup elbląski zawiesił duchownego w pełnieniu obowiązków zarówno duszpasterskich, jak i administracyjnych.

Stanowisko diecezji wobec przestępstw pedofilii jest jednoznaczne: pedofilia czy też pedofilia w sieci są bardzo poważnym złem i krzywdą wyrządzaną małoletnim. Tym bardziej jeśli przestępstwa dopuszcza się ksiądz, który – z natury swojej misji – jest nauczycielem i wychowawcą. Czyny pedofilii są nie do zaakceptowania i przyjęcia. Dlatego też potępiamy je z całą stanowczością – podkreśla ks. kan. dr Piotr Towarek, rzecznik prasowy diecezji, w wydanym komunikacie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!