Księża orioniści

Parafia św. Jana Chrzciciela obchodziła 45-lecie obecności Zgromadzenia Zakonnego Księży Orionistów w Malborku. Uroczystości były okazją do spotkania po latach dawnych proboszczy i parafian.

- Cieszę się, że mogłam powspominać dzieje parafii z byłym proboszczem ks. Leszkiem Wojtysiem. Znamy się 40 lat - mówi Irena Gajewska. - Ma on duże zasługi dla naszej parafii. Dzięki niemu na wieży zainstalowano 3 dzwony. Jeden z nich był poświęcony świętemu Józefowi, patronowi pierwszego proboszcza Józefa Wołowczyka.

I. Gajewska ze wzruszeniem oglądała zdjęcie przywiezione przez ks. Wojtysia. Rozpoznała na nim jego i swoich rodziców.
- To był rok 1962. Byłem wtedy bardzo młody. Pełniłem funkcję wikarego w parafii - opowiada były proboszcz.

Na uroczystość przyjechali z Wołomina byli parafianie obecnego proboszcza ks. Krzysztofa Misia. Mszę świętą dziękczynną za 45 lat pracy orionistów w Malborku uświetnił tamtejszy chór Echo.

Obchody zbiegły się z 45-leciem kapłaństwa ks. Henryka Hermanowskiego, do dziś pracującego w parafii. Był proboszczem w latach 1990-2001. Swój jubileusz święceń obchodził także ks. prałat Jan Żołnierkiewicz.

Z narażeniem życia
Nazwa malborskiego zakonu orionistów pochodzi od nazwiska założyciela błogosławionego Alojzego Orione. Pochodził on z ubogiej włoskiej rodziny. Żył na przełomie XIX i XX wieku. Już jako 20-letni kleryk zajął się ubogimi chłopcami. Swoim podopiecznym niósł nie tylko pomoc materialną, ale i duchową.

Potrafił zgromadzić wokół siebie współpracowników. Uczył osoby świeckie prowadzenia instytucji charytatywnych.
Znany jest także z heroicznej miłości. Z narażeniem życia pomagał ofiarom trzęsienia ziemi w Reggio Calabria, Mesynie i Marsyce. Prowadził także działalność misyjną w obu Amerykach i Afryce. Stworzona przez niego organizacja "Małe Dzieło Opatrzności Bożej" funkcjonuje w Europie, Azji, Ameryce Północnej i Południowej.