Sprawę parkowania prywatnych samochodów przed siedzibą Urzędu Miasta poruszył na ostatniej sesji malborskiego samorządu radny Marek Charzewski. Jak wyjaśniał, spytał o to po otrzymaniu wiadomości e-mailowej od jednego z mieszkańców. Chodzi o znak B-1 (zakaz ruchu w obu kierunkach), który jest zawieszony na jednej z latarni. Znajduje się pod nim tabliczka z napisem "nie dotyczy nowożeńców i pojazdów służbowych UM". Marek Charzewski relacjonował, że mieszkaniec często widzi zaparkowane pod urzędem prywatne samochody, a ich właściciele są nadal stanu wolnego. Tym stwierdzeniem wywołał uśmiech na twarzach radnych i zaproszonych gości.
Radny spytał też, ile Urząd Miasta posiada służbowych samochodów. Burmistrz Andrzej Rychłowski wyjaśnił, że magistrat ma jedno służbowe auto. Inne samochody, które można zobaczyć pod magistratem, są prywatne, ale wykorzystywane do celów służbowych. Ich właściciele załatwiają służbowe sprawy, otrzymując za to kilometrówkę, a więc mają prawo tam parkować.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?