Kto siedzi na tym fotelu

Naczelny Sąd Administracyjny swoim wczorajszym wyrokiem sprawił, że tak naprawdę nie wiadomo, kto jest wicestarostą malborskim. Na tym fotelu od trzech lat zasiada Czesław Kownacki. Jednak okazuje się, że jego poprzednik, Marian Cegielski, został odwołany niezgodnie z prawem.

W identycznej sytuacji znalazł się członek Zarządu Powiatu Janusz Konefał - w listopadzie 1999 roku został usunięty przez koalicję SLD-PSL; jego miejsce zajął Wacław Kornacki.
Czy nielegalnie sprawujący władzę będą musieli zwrócić zarobione pieniądze, a uchwały zarządu będą nieważne, nie wiadomo, gdyż NSA nie wydał jeszcze uzasadnienia swojego wyroku.
Wyrok wywołał ogromne zamieszanie wśród zainteresowanych.
- Będę domagał się odszkodowania za utracone dochody - mówi M. Cegielski. - Sądy może u nas nierychliwe, ale z pewnością sprawiedliwe. Uważam, że wszyscy winni tej sytuacji powinni ponieść konsekwencje prawne i finansowe.
Sprawa trwa od wielu lat. Poprzedni wojewoda pomorski Tomasz Sowiński uchylił, jego zdaniem niezgodne z prawem, uchwały dotyczące zmian personalnych w Zarządzie Powiatu. NSA dopiero teraz potwierdził tę decyzję. Wicewojewoda pomorski Stanisław Kochanowski nie kryje oburzenia tempem, w jakim toczył się proces.
- To skandal. Tego typu sprawy powinny być rozstrzygane w trybie pilnym, a nie po tylu latach - mówi Kochanowski. - Uważam, że starostwo najprawdopodobniej będzie zmuszone wypłacić odszkodowanie nieprawnie zwolnionym. A czy będą inne konsekwencje, tego z całą pewnością nie wie w tej chwili nikt.
Pewni swych racji i przekonani o braku skutków prawnych są za to Julian Grzanko, starosta malborski i Czesław Kownacki, wicestarosta.
- Wszystkie nasze decyzje mają moc prawną. Nie mamy możliwości, by odwołać się od wyroku. Za to podczas sesji nadzwyczajnej jeszcze raz odwołamy panów Cegielskiego i Konefała i nikt nie zarzuci nam, że złamaliśmy przepisy - mówi J. Grzanko.