Lichnowy. Protest przeciwko kompostowni oficjalnie złożony do wójta, ale podpisy wciąż są zbierane

Protest z podpisami został złożony do wójta Lichnów Jana Michalskiego już w ubiegłym tygodniu.

- Na dzień 20 lutego podpisało się pod nim 1644 mieszkańców, ale w niektórych sołectwach podpisy są jeszcze zbierane. W tej chwili Urząd Gminy Lichnowy czeka na opinie sanepidu, Starostwa Powiatowego w Malborku, Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - informuje Zbigniew Rybicki, wiceprzewodniczący Rady Gminy Lichnowy, jeden z inicjatorów akcji zbierania podpisów.

Te opinie są niezbędne do zbadania, czy istnieje obowiązek przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Swoje uwagi mogą też kierować mieszkańcy, którzy nie tylko sąsiadują z planowaną inwestycją, ale też z działek, "na których w wyniku realizacji lub funkcjonowania przedsięwzięcia zostałyby przekroczone standardy jakości środowiska" oraz "znajdujących się w zasięgu znaczącego oddziaływania przedsięwzięcia, które może wprowadzić ograniczenia w zagospodarowaniu nieruchomości, zgodnie z jej aktualnym przeznaczeniem".

Protest podpisany przez ponad 1600 mieszkańców nie tylko oficjalnie został złożony u wójta, ale też został przesłany do wiadomości następujących instytucji i organów: Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, RDOŚ w Gdańsku, wojewoda pomorski, marszałek województwa pomorskiego, sanepid wojewódzki i powiatowy, wojewódzki lekarz weterynarii, starosta malborski, Rada Powiatu Malborskiego, burmistrz Nowego Stawu, Rada Miejska w Nowy Stawie, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Przypomnijmy - tuż przy Lichnowach lokalny inwestor, Przedsiębiorstwo Rolno-Usługowe Lichnowy, planuje budowę kompostowni składającej się z 10 otwartych hal tunelowych, w których siedem dni w tygodniu przez cały rok, w godz. 6-22, przerzucane byłyby pryzmy z odpadami organicznymi. Około 50 ciężarówek zwoziłoby tu ok. 500 ton odpadów dziennie. Firma zapewnia, że nie byłyby to odpady niebezpieczne ani pochodzenia zwierzęcego. W karcie informacyjnej przedsięwzięcia złożonej w Urzędzie Gminy Lichnowy szczegółowo opisuje, jak będzie wyglądała kompostownia, przekonuje również, że wszelkie normy prawne i współżycia społecznego zostaną dochowane.

Mieszkańcy nie dowierzają. Boją się - pisząc wprost - smrodu, a także zakażeń bakteryjnych, skażenia wód gruntowych, spadku wartości ich nieruchomości, zniszczenia dróg lokalnych. W czwartek w Lichnowach o godz. 11 rozpocznie się nadzwyczajna sesja samorządu poświęcona m.in. tej sprawie. W porządku obrad znalazły się debata dotycząca przedsięwzięcia polegającego na "modernizacji gospodarstwa rolnego" oraz przyjęcie oświadczenia przez Radę Gminy Lichnowy.

- Na sesję został zaproszony również inwestor. Czekamy zatem do czwartku, aby przedłożyć nasze obawy i argumenty - wyjaśnia Zbigniew Rybicki.