Policjanci z Komisariatu Policji w Nowym Stawie zapobiegli tragedii, do której mogło dojść na moście kolejowym w Lisewie Malborskim. Funkcjonariusze w ostatniej chwili zdążyli uratować 53-letniego mężczyznę, który szedł wprost pod nadjeżdżający pociąg. Mundurowi przebadali go alkotestem. Wynik badania wykazał, że miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Bohaterska postawa i skutecznie przeprowadzona przez policjantów interwencja zapobiegła tragedii.
W ubiegłym tygodniu st. sierż. Damian Włodowski i sierż. Arnold Masys, patrolując wieczorem okolice mostu kolejowego na Wiśle, zauważyli wchodzącego na most mężczyznę. Policjanci natychmiast podjechali do niego i wołali, by zawrócił, ponieważ po torze, którym szedł, w jego kierunku nadjeżdżał pociąg.
Mężczyzna ten w ogóle nie reagował. W związku z tym, że istniało realne zagrożenie życia i zdrowia, funkcjonariusze błyskawicznie ruszyli w jego kierunku i chwycili mężczyznę za ręce, ściągając go z torów w bezpieczne miejsce przy balustradzie. Gdy pociąg przejechał, policjanci dopiero wtedy zeszli z mężczyzną z mostu.
53-letni obywatel Niemiec był nietrzeźwy. Badanie alkotestem wykazało, że miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu.
Komunikat Komendy Powiatowej Policji w Malborku
-----
Zobacz też:
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?