Trzydniowe Lekkoatletyczne Mistrzostwa Polski w kategorii U 20 (juniorzy) rozegrane zostały w Lublinie z udziałem ponad 600 uczestników oraz 207 klubów z całej Polski. Na tej imprezie rewelacyjnie zaprezentowali się zawodnicy LKS Ziemi Puckiej zdobywając trzy medale: dwa złote oraz jeden srebrny. Pierwszy krążek zdobył Mateusz Helman, podopieczny Rafała Kownatke.
A potem... potem już było tylko lepiej.
LKS Ziemi Puckiej na mistrzostwach Polski: dwa razy złoto!
Złoty medal wywalczyła Dominika Duraj w biegu na 400 m, który zakończyła z wynikiem 53,84. Podopieczna trenerki Teresy Jaskułki poprawiła też rekord Pomorza w tej kategorii wiekowej.
Nowa rekordzistka województwa tym wynikiem wywalczyła sobie też start w innej prestiżowej imprezie, która odbędzie się w te wakacje. 53,84 sekundy to przepustka - minimum do udziału w Mistrzostwach Europy w kategorii U 20 w Jerozolimie.
- I tym samym dołączyła do naszych zawodników, którzy wcześniej zapewnili sobie udział w Mistrzostwach Europy - mówi Waldemar Płomień. - To Szymon Groenwald w rzucie młotem oraz Mateusz Helman w pchnięciu kulą.
Na mistrzostwach w Lublinie po złoto sięgnął też Szymon Groenwald (trener: Waldemar Płomień). Mieszkaniec gminy Puck po tytuł mistrza Polski sięgnął w rzucie młotem.
- Wynikiem 70,91 zdecydowanie wyprzedził rywali - komentuje szkoleniowiec. - A wynik ten jest też lepszy niż wskaźnik na mistrzostwa Europy.
Szymon Groenwald sprawił też niespodziankę w drugiej konkurencji - w rzucie dyskiem. Tu otarł się o podium (był 4.) z wynikiem 51,65.
- Co było jedną z większych niespodzianek zawodów, ponieważ Szymon wygrał z wieloma specjalistami tej konkurencji - tłumaczy Waldemar Płomień.
Srebrny Mateusz Helman. Świetnie, ale jest niedosyt
Srebro do Pucka przywiózł Mateusz Helman - trener Rafał Kownatke. Rywalizację w pchnięciu kulą zakończył na odległości 17,84 m, przegrywając złoty medal zaledwie o 10 cm. Dodatkowo zdobył punkty w klubowej klasyfikacji w rzucie dyskiem. Ten poszybował na odległość 42,82, co dało Mateuszowi 11. miejsce.
Srebro członka ekipy Miotacze Puck to z jednej strony sukces - bo jest medal - ale trenerzy po cichu liczyli na złoto.
- Mateusz jest liderem polskich tabel i to pokazuje, że miał szansę stanąć na najwyższym podium - komentuje Rafał Kownatke.
W Lublinie Mateusz Helman startował ze spokojną głową, bo na lekkoatletycznej imprezie w Warszawie zdobył minimum na sierpniowe mistrzostwa w Jerozolimie. Co mogło nie zagrać teraz? Szkoleniowiec wskazuje konkretny punkt: technika.
- Fizycznie Mateusz jest gotowy na bardzo dalekie pchanie. W próbnych pchnięciach podczas eliminacji kula latała w okolicach 19 metra, a to pokazuje, w jakiej formie jest obecnie - wyjaśnia trener. - Podczas finału po prostu nie udało mu się powtórzyć prawidłowego technicznie pchnięcia. Bardzo dużo pracy wkładamy w to, aby pchał prawidłowo, ale cały czas jest problem.
Olga Czaja, Izabela Thrun i klubowa sensacja w Polsce
Do zdobyczy punktowych w Lublinie przyczyniły się też Olga Czaja - w skoku wzwyż i w trójskoku oraz Izabela Thrun w rzucie młotem.
Trzy medale oraz wywalczone punkty sprawiły, że Lekkoatletyczny Klub Sportowy Ziemi Puckiej w końcowej klasyfikacji zajął 5. miejsce w klasyfikacji medalowej oraz 7. miejsce w klasyfikacji punktowej w Polsce (na 207 klubów).
Mały klub z Pucka pokazał też klasę w klasyfikacji sportowej Pomorza, zdobywając 2. lokatę.
- Co jest wydarzeniem bez precedensu w prawie 50–letniej działalności - podekreśla Waldemar Płomień. - I właśnie z tego powodu nasz LKS Ziemi Puckiej stał się rewelacją mistrzostw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?