10 lat temu, w 65 rocznicę pierwszego transportu, tablicę odsłonili Andrzej Rychłowski, ówczesny burmistrz, Piotr Szwedowski jako prezes malborskiego oddziału Zrzeszenia Pomorsko-Kaszubskiego, oraz ks. prałat Jan Żołnierkiewicz, były proboszcz parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy.
Oddajemy tym ludziom hołd, bo tyle możemy dla nich zrobić. Patriotyzm i tożsamość to coś, o czym powinniśmy pamiętać – mówił burmistrz Malborka.
W nocy przed odsłonięciem tablicy doszło do nieprzyjemnego incydentu. Nieznany sprawca oblał ją kwasem. Na szczęście, udało się zmyć tę substancję. Mieszkańcy - a wśród nich dzieci pierwszych osadników - którzy przybyli na uroczystość, nie zauważyli już skutków działalności wandala.
– Moi rodzice przyjechali tym pierwszym transportem. Z ich opowieści wiem, że niektórzy jechali nawet na dachach wagonów, warunki były okropne. Moi rodzice znali się osobiście z ks. Feliksem Sawickim. Szkoda, że mieszkańcy mało o nim wiedzą – mówiła nam Halina Wierzbicka.
Teraz wiedzą już więcej. Oprócz tablicy na budynku dworca o księdzu pochodzącym z Wołynia, który też przyjechał do Malborka pierwszym transportem, przypomina tabliczka na skwerze naprzeciwko kościoła Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Plac otrzymał bowiem imię Feliksa Sawickiego. Kapłan był proboszczem tej parafii w latach 1973-1981. W początkach powojennego Malborka pełnił m.in. funkcję administratora parafii św. Jana w Malborku, jego zadaniem było doprowadzenie do remontu zniszczonego kościoła.
WARTO WIEDZIEĆ
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?