Obwieszczenie podpisane przez Jakuba Aleksandrowicza, komisarza wyborczego w Gdańsku II, nie pozostawia wątpliwości.
Wygasł mandat radnego miasta Malbork - Adama Ryszarda Hodernego, wybranego w okręgu wyborczym nr 2 z listy nr 17 zgłoszonej przez KWW Marka Charzewskiego – czytamy w dokumencie opublikowanym w środę (2 marca) w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego.
Komisarz powołuje się na fakt, że 12 stycznia 2022 r. uprawomocniło się orzeczenie Sądu Okręgowego w Gdańsku dotyczące Adama Hodernego. Jak się dowiedzieliśmy, sprawa dotyczyła stwierdzenia zgodności z prawdą oświadczenia lustracyjnego, które jako kandydat na radnego musiał złożyć. Ten obowiązek lustracyjny dotyczy osób pełniących funkcje publiczne, urodzonych przed 1 sierpnia 1972 r.
Jak przyznaje nam Adam Hoderny, złożył oświadczenie lustracyjne, w którym podał, że nie współpracował ze służbami PRL-u.
Jako młody chłopak w 1978 r. miałem wypadek. Na miejscu pojawiła się milicja, a także Wojskowa Służba Wewnętrzna. Usłyszałem, że sprawa może zostać zatuszowana, jeśli podpiszę jakieś dokumenty – opowiada nam historię sprzed ponad 40 lat Adam Hoderny.
Sprawa wyszła na jaw zupełnie niedawno, choć on sam - jak dodaje - przez lata nie pamiętał o sytuacji, w której znalazł się jako młody, bo 26-letni pilot. Ze służby odszedł w stopniu podpułkownika.
- Od 2010 r. trzykrotnie startowałem w wyborach i tyle razy składałem oświadczenie lustracyjne, do którego nie było żadnych uwag. Dopiero teraz zainteresowało się nim Biuro Lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej – mówi Adam Hoderny.
Ale Sąd Okręgowy 9 grudnia 2021 r. stwierdził fakt złożenia niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego i orzekł zakaz pełnienia funkcji publicznej na 4 lata. Minimalny okres to 3, maksymalny to 10 lat.
Nie odwoływałem się od tego orzeczenia, byłem trochę zły, że po tylu latach odpowiadam za to, co miało miejsce w odległej młodości, w zupełnie innych realiach. To, że podpisałem wtedy dokumenty, obecnie zostało uznane za współpracę z kontrwywiadem – przyznaje Adam Hoderny.
Czy po tej utracie mandatu i upływie sądowego zakazu zdecyduje się jeszcze kiedyś na start w wyborach?
- Chyba dam sobie spokój, bo za tych parę lat będę już w takim wieku, że nie będę myślał o pracy w jakiejkolwiek radzie. Ale jeszcze zobaczymy – kończy rozmowę Adam Hoderny.
Kto zajmie zwolnione przez niego miejsce w samorządowych ławach? Taką sytuację przewiduje obowiązujący kodeks wyborczy. Mandat otrzymuje osoba z tej samej listy, która w wyborach uzyskała kolejno największą liczbę głosów, a nie utraciła prawa wybieralności. Gdyby taki kandydat zrzekł się prawa pierwszeństwa do obsadzenia mandatu, przypadnie on kandydatowi z tej samej listy, który uzyskał kolejno największą liczbę głosów. I tak dalej.
Sprawdziliśmy wyniki osiągnięte w 2018 r. przez kandydatów na radnych z KWW Marka Charzewskiego w malborskim okręgu nr 2 z liczbą głosów mniejszą od tej, który osiągnął wówczas Adam Hoderny. Jego utracony mandat obejmie któraś z tych osób:
- Grzegorz Wojdanowski – 87 głosów
- Zdzisław Leszczyński – 86 głosów
- Magdalena Guzow – 62 głosy
- Agnieszka Predygier – 56 głosów
- Marzena Piesik – 45 głosów
- Mariola Mielewska – 22 głosy.
Wkrótce dowiemy się więc, kto zostanie radnym na kilkanaście miesięcy, bo obecna kadencja kończy się w 2023 r.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?