Im głębiej sięgamy do redakcyjnych szuflad, tym natrafiamy na ciekawsze materiały. Tym razem prezentujemy malborski "teatr na wodzie", który miał powstać u podnóża Szkoły Łacińskiej.
- Projekt amfiteatru jest jednym z etapów realizacji programu rozwoju produktu turystycznego miasta Malborka i został uznany przez Polską Agencję Rozwoju Turystyki jako jeden z trzech najlepszych polskich przykładów tworzenia markowych produktów zwiększających atrakcyjność turystyczną regionu – promował przedsięwzięcie Jan Tadeusz Wilk, wówczas burmistrz Malborka; była to kadencja w latach 2002-2006.
Jak wynika z opisu projektu, w amfiteatrze na 1600 miejsc rocznie miałoby się odbywać nawet 57 różnorodnych imprez, co mogłoby przełożyć się łącznie nawet na 57 000 osób na widowni. Władze wzorowały się bowiem na płockim przykładzie. Tam amfiteatr jest wkomponowany w zbocze wiślanej skarpy.
Założeniem projektu Theatrum Latinum było nie tylko stworzenie idealnego miejsca do organizacji imprez o znaczeniu regionalnym. Inwestycja miała przyczynić się do restauracji murów obronnych, ale również budynku zabytkowej Szkoły Łacińskiej.
- W projekcie zostały zapewnione odpowiednie rozwiązania techniczne, zapewniające stabilność skarpy i powodujące, że Szkoła Łacińska i otaczające ją mury obronne zostaną uratowane przed dalszą dewastacją i katastrofą budowlaną – pisali urzędnicy o projekcie „Budowa amfiteatru w kompleksie średniowiecznego budynku Szkoły Łacińskiej w Malborku”.
W tamtym czasie wielki „żagiel”, który miał powstać na tle miasta, budził rozmaite reakcje. Od zachwytów, po totalną krytykę.
- Projekt ten jest konstruktywistyczną wizją stanowiącą odpowiedź na zjawisko, które określa się jako „powrót miast ku swoim rzekom”. Płynne połączenie konstrukcji i architektury objęło tu również samą rzekę jako element podkreślający naturalność i płynność relacji obiektu z przestrzenią publiczną, której staje się on integralną częścią. Architekturę, a zarazem konstrukcję amfiteatru określiło sąsiedztwo malborskiego zamku. Aprobatę konserwatora tego zabytku projekt zyskał dzięki odwołaniu się do secesji, jako naturalnej kontynuacji gotyku – tłumaczyli twórcy koncepcji z Modern Construction Systems sp. z o.o. z Poznania.
Amfiteatr miał kosztować blisko 7 mln zł. Pierwsze imprezy miały odbywać się już w czerwcu 2007 r. Część środków miała pochodzić z funduszy unijnych. Jednak mimo to przedsięwzięcie nigdy nie zostało zrealizowane.
WARTO WIEDZIEĆ
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?