Amstaffa znalazła pani konduktor w pociągu, który w czwartek ok. 22.50 przyjechał do Malborka. Gdy pasażerowie wysiedli, pies biegał luzem po wagonach. Miał kolczatkę i smycz. Konduktorka zadzwoniła do Straży Ochrony Kolei w Tczewie. Usłyszała, że SOK-iści tego wieczora nie mogą przyjechać. Prosiła więc o pomoc Straż Miejską, ale otrzymała wyjaśnienie - zgodne ze stanem faktycznym - że to nie jest teren działania SM, tylko służb PKP. Kolejny telefon był do KPP w Malborku. Pani konduktor, nie mogąc czekać, przywiązała amstaffa na peronie i tak zastali go policjanci wezwani na pomoc.
Pies trafił do kojca na terenie KPP. Dziś (piątek) ma być zabrany przez SOK i przewieziony do schroniska w Tczewie.
Amstaff jest ładny, widać, że zadbany. Dlatego trudno powiedzieć, czy został celowo porzucony, czy po prostu właściciel... o nim zapomniał.
Fotografie psa znajdują się w zakładce „Zdjęcia" (u góry).
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
