Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Awaria sieci ciepłowniczej na ulicy Nogatowej. ECO uspokaja, że skala nie będzie duża

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Mieszkańców ulicy Nogatowej w Malborku i okolicy zaniepokoił wykop, który pojawił się w piątek (12 lutego) w jezdni. Na razie nie odczuwają skutków awarii ciepłowniczej, ale w sobotę zrobi się zimniej w trzech budynkach.

Spod asfaltu na ul. Nogatowej zaczęła się wydostawać para, więc od razu było wiadomo, że coś musiało "się zdarzyć" na sieci ciepłowniczej należącej do malborskiej spółki ECO. W piątek pracownicy firmy rozkopali jezdnię, by ocenić sytuację, potem zabezpieczyli miejsce i powrócą tu w sobotę (13 lutego). Do tego czasu usterka będzie przypominała o sobie w postaci pary wydobywającej się z wykopu.

Gdy już się przetnie rurę, trzeba robić tak długo, aż usuniemy awarię. Nie wiemy, ile to może potrwać. Nie chcieliśmy więc teraz przerywać dostawy energii, bo najbliższa noc ma być jeszcze zimna. W sobotę w ciągu dnia ma być temperatura około zera, dlatego zdecydowaliśmy się odłożyć prace - wyjaśnia Krzysztof Lange z ECO Malbork.

Przyczyna awarii, póki co, nie jest znana. Trzeba pamiętać, że w rurach płynie bardzo gorąca woda pod dużym ciśnieniem. Sieć cały czas pracuje, skraca się i wydłuża w wyniku zmian temperatury. Być może, pękło jakieś łączenie. Rury w tym miejscu mają 20 lat, więc ich stan powinien być dobry.

Awarie się zdarzają. W Malborku bardzo poważna miała miejsce 15 lat temu, kiedy trzeba było wyłączyć całe osiedle przy temperaturze -15 stopni Celsjusza.
- Obecnie sieć ciepłownicza jest tak skonfigurowana, żeby w przypadku usterki było jak najmniej wyłączeń. Tym razem dotyczy to tylko trzech budynków mieszkalnych: przy Nogatowej 95 oraz Grota Roweckiego 6 i 8 - mówi specjalista z malborski spółki ciepłowniczej.

Zarządcy nieruchomości zostali poinformowani o nadchodzących utrudnieniach. W sobotę (13 lutego) ciepłownicy rozpoczną pracę około godz. 8. Wtedy też w mieszkaniach zabraknie ciepłej wody i zrobi się chłodno.

- Postaramy się usunąć awarię jak najszybciej, ale trudno powiedzieć, ile to może potrwać. Wszystko zależy od tego, w którym miejscu jest przeciek, i od zakresu awarii. Nie wiemy, czy konieczne będzie zrzucenie wody, bo rura musi być pusta do spawania. Potem trzeba tę rurę uzupełnić wodą. To musi potrwać. Dlatego nie chciałbym deklarować konkretnej godziny - dodaje Krzysztof Lange.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto