Od lat malborscy czwartoklasiści mogą liczyć na opłacone z budżetu miasta lekcje pływania. Dzieci były również dowożone do pływalni w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 na koszt miasta. W tym roku te zajęcia są niemożliwe, ponieważ jedyny nadający się do tego basen w mieście w grudniu został zamknięty na czas remontu.
Z jednej strony, to pech, ale z drugiej - możliwość wygospodarowania funduszy na inne sportowe działania. O to, co dzieje się z pieniędzmi zaoszczędzonymi ze względu na te okoliczności, pytał podczas ostatniej sesji Rady Miasta radny Dariusz Rowiński. Okazuje się jednak, że żadnej „górki” w finansach z tego tytułu nie ma.
- Środki zagwarantowane na ten cel są w tegorocznym budżecie dużo niższe niż w poprzednich latach. We wrześniu 2018 r. otrzymaliśmy pismo od dyrektora ZSP nr 4 o planowanym remoncie - słyszymy od Małgorzaty Krysik, naczelnika Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta Malborka.
W 2018 r. rachunek za korzystanie z basenu wyniósł 270 tys. 270 zł, do tego doliczyć trzeba było 58 tys. 307,99 zł za dowóz uczniów, czyli łącznie było to 328 577,99 zł. Dla porównania, w tym roku zarezerwowano na ten cel 146 tys. zł.
Chociaż pływalnia będzie niedostępna nawet do końca następnego roku szkolnego, pieniądze nie będą zalegać. Okazało się, że wydawane są na inną aktywność. Uczniowie malborskich szkół mają dzięki nim opłaconą jazdę po tafli na wypożyczonych łyżwach oraz dowóz, jeśli zachodzi taka potrzeba.
***
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
