Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Baszta nad Nogatem jest zabezpieczana. Dach ma być tymczasowy, by zabytek nie niszczał. Co z budowlą w przyszłości?

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Trwają prace zabezpieczające basztę nad Nogatem w Malborku. Ta niepozorna budowla to element staromiejskich murów. Z uwagi na położenie tuż przy bulwarze, władze nie wykluczają, że kiedyś obiekt przejdzie renowację i zyska nową funkcję. Ale to melodia odległej przeszłości.

Na moment zazieleniła się baszta nad Nogatem w Malborku. Taki tymczasowy efekt daje drewniany szkielet dachu, którym ma być nakryta budowla stojąca za Urzędem Miasta. To tymczasowe rozwiązanie, które zostało zaakceptowane przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Nie są to nawet prace ratunkowe, raczej zabezpieczające przed dalszym niszczeniem, jakiego dokonuje w wiekowych murach woda. Gdy konstrukcja zostanie nakryta papą, nawet kropla deszczu nie nasączy więcej XV-wiecznych cegieł.

Co dalej? Nie da się ukryć, że obecnie obiekt nie wygląda zachęcająco. Tyle kiedyś było żartów z zamku, że można go docieplić i przykryć sidingiem, ale w przypadku baszty taki „dowcip” wcielono w życie. W PRL ktoś wpadł na pomysł, by stworzyć coś w rodzaju „baby w babie” i ukryć zniszczony wiekowy mur pod warstwą lepszych cegieł, jak się wydawało ówczesnym służbom konserwatorskim. A na wierzch wylano grubą warstwę betonu.
Tę współczesną murowaną okładzinę jesienią ubiegłego roku częściowo usunięto, bo wytrzymała raptem kilkadziesiąt lat, a nie parę wieków, jak oryginalne cegły.

Kiedy w październiku ubiegłego roku Jarosław Baciński z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku przeprowadzał oględziny na miejscu, nie miał wątpliwości, że wszystko to, co współczesne, trzeba usunąć, i wtórne oblicowanie baszty, i żelbetowy strop.
Ale na razie budowla zyska tylko dach, nic więcej się nie zmieni. Przed kolejnym krokiem trzeba opracować niezbędne dokumenty, wszystko konsultując ze służbami konserwatorskimi.
Dlatego docelowego przeznaczenia obiektu jeszcze nie określono. Ale budowla w przyszłości ma znów przypominać basztę z dachem nieco podobnym do tych, które mają zamkowe baszty mostowe, jedne z bardziej charakterystycznych i kojarzących się z Malborkiem obiektów. Inspiracją mają być także dostępne zdjęcia z przeszłości.

W trakcie sporządzania dokumentacji architektoniczno-budowlano-konserwatorskiej należy wykorzystać materiały archiwalne – zapisano w protokole z wizyty przedstawiciela gdańskiego WUOZ.

Póki nie będzie planu na rekonstrukcję, nieznana jest nie tylko możliwa funkcja ani koszty wszystkich prac. Ale zapowiada się, że będą niemałe. Tymczasowy dach, który powstaje, kosztuje 60 tys. zł. Dalsze prace mogą pochłonąć miliony, nie mówiąc o późniejszych wydatkach na utrzymanie. Dlatego dla malborskich włodarzy priorytetem jest zabezpieczenie obiektu przed dalszym niszczeniem. Rekonstrukcja, wobec wielu innych zadań i potrzebnych w mieście inwestycji, odłożona jest na później.

Malbork. Baszta nad Nogatem będzie zabezpieczona tymczasową ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nakarm psiaka, zgarnij kwiatka: Rozmowa Adrianem Meyerem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto