Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork bez budżetu obywatelskiego na 2023 r. Burmistrz podjął decyzję o zawieszeniu realizacji zadań wybranych przez mieszkańców

Anna Szade
Anna Szade
Burmistrz zapowiada, że jak tylko znajdą się pieniądze w 2023 r., to temat budżetu obywatelskiego wróci
Burmistrz zapowiada, że jak tylko znajdą się pieniądze w 2023 r., to temat budżetu obywatelskiego wróci Radosław Konczyński
Burmistrz Malborka podjął trudną decyzję: zawiesza realizację budżetu obywatelskiego w 2023 r. W projekcie przyszłorocznej uchwały budżetowej zabrakło listy zadań, które zostały wybrane w głosowaniu przez mieszkańców. To efekt koniecznego zaciskania pasa przede wszystkim z powodu mniejszych wpływów do miejskiej kasy.

W środę (16 listopada 2023 r.) Malbork opublikował projekt budżetu miasta na 2023 r. Na liście wydatków próżno szukać zadań wybranych do realizacji przez mieszkańców w ramach budżetu obywatelskiego.

Budżet obywatelski jest na razie wstrzymany – potwierdza Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Dotyczy to również młodzieżowej wersji partycypacji, czyli Malborskiego Budżetu Obywatelskiego Junior.

Warto przypomnieć, że budżet obywatelski to jedna ze sztandarowych obietnic wyborczych obecnego włodarza, którą wprowadził w życie w swojej pierwszej kadencji. Jeszcze podczas październikowej sesji Rady Miasta Marek Charzewski mówił, że nie zrezygnuje z BO, choć pojawiła się taka sugestia ze strony radnego Adama Ilarza, a wcześniej proponowali to przedstawiciele malborskich firm. Przedsiębiorcy wyliczyli, że podwyżka podatku od nieruchomości dla biznesu w przyszłym roku przyniesie większe wpływy do miejskiej kasy o ok. 760 tys. zł Projekty wybrane do budżetu obywatelskiego mają kosztować 600 tys. zł plus 25 tys. zł na MBOJ, mogłoby oznaczać, że dzięki ich odsunięciu w czasie stawki podatkowe dla prowadzących działalność gospodarczą pozostałyby na poziomie 2022 r.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Przedsiębiorcy o podatku od nieruchomości na 2023 r. Podwyżka zapowiadana przez burmistrza może uderzyć w wiele lokalnych biznesów

Tak się jednak nie stało. Podczas październikowej debaty burmistrz nie chciał słyszeć o jakimkolwiek „majstrowaniu” przy budżecie obywatelskim.

Nie uważam, by likwidowanie budżetu obywatelskiego było czymś dobrym. Ja wiem, że niektórym wszystko, co obywatelskie, źle się kojarzy. Ale budżet obywatelski jest po to, by mieszkańcy mieli możliwość decydowania o tym, na co uważają, że jakaś pula pieniędzy powinna zostać wydana – podkreślał podczas debaty burmistrz Charzewski.

Pytamy więc włodarza o tę zmianę frontu.
- Powiedziałem, że nie zrezygnuję i tak jest. Przesuwam na razie w projekcie budżetu miasta na 2023 r. te zadania na kolejny rok. To oznacza, że budżet obywatelski jest jedynie zawieszony. Jeśli w 2023 r. uda nam się środki zgromadzić, to go wykonamy. Jeśli nie, to wszystkie zadania zostaną przesunięte na 2024 r. - tłumaczy nam Marek Charzewski.

Przypomnijmy, że mieszkańcy w głosowaniu decydowali, jakie zgłoszone projekty będą wykonane. Oto pełna lista:

  • Budowa boiska wielofunkcyjnego (240 000 zł)
  • Budowa tężni solankowej w Parku Miejskim w Malborku (240 000 zł)
  • Nowoczesne rowery wodne (30 000 zł)
  • Kino plenerowe i teatrzyki pod chmurką (29 000 zł)
  • Aktywna ścieżka z nordic walking (23 000 zł)
  • Wyprawiamy 737 urodziny Malborkowi! (29 999 zł)

Młodzież miała natomiast natomiast realizować następujące zadania w ramach MBOJ, każdy po 5 tys. zł:

  • Gamingowa moc w mikołajkową noc,
  • Zdrowo, muzycznie, fantastycznie – malborski festiwal kulturalno-sportowy – II edycja,
  • Koncert pt. „Wielki koncert dla kociaków i psiaków”,
  • Obowiązkowo Zdrowo i Ekologicznie – sejmik ekologiczny dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych,
  • Gry podwórkowe – spotkania integracyjne uczniów klas 1-3 malborskich szkół podstawowych .

Jak przyznał burmistrz, to nie była łatwa decyzja. Ale przesądziły dużo niższe niż się spodziewano wpływy do miejskiej kasy. Chodzi przede wszystkim o udział w podatku dochodowym od osób fizycznych. W projekcie uchwały budżetowej można przeczytać, że jeszcze w 2021 r. zrealizowane wpływy z tego tytułu wynosiły 38,5 mln zł, a według obecnych prognoz, w 2023 r. ma to być zaledwie 30,6 mln zł. Gołym okiem widać, jak drastyczna to różnica.

Można założyć, że w 2023 r. udział w podatku PIT byłby jeszcze wyższy niż te zrealizowane w ubiegłym roku 38 mln zł. Tymczasem dostajemy od rządu tylko 4 mln zł rekompensaty z tytułu utraconych dochodów po zmianach podatkowych – tłumaczy Marek Charzewski. - Wszystkie samorządy są w ten sam sposób poszkodowane.

W projekcie uchwały budżetowej na przyszły rok zakłada się wszystkie dochody miasta na poziomie 172 224 947 zł, a wydatki – 177 638 615 zł.

Część radnych uważa, że to pora na oszczędzanie, a nie sięganie do kieszeni mieszkańców

Malbork. Podatek od nieruchomości w 2023 r. będzie wyższy. R...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto