Malbork. Bieg na cześć kapitana Krzysztofa Sobańskiego. Żona dziękuje wszystkim, którzy pamiętają o tragicznie zmarłym pilocie

Krzysztof Sobański (pośmiertnie awansowany na stopień kapitana), pilot 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku, zginął w katastrofie, do której doszło 6 lipca 2018 r. w Sakówku koło Pasłęka.

Przed rokiem wielkie zainteresowanie wzbudził wirtualny bieg i marsz nordic walking zorganizowany przez Dawida Bieńkowskiego z First Malbork Team. Wtedy inna formuła nie była możliwa, bo nie pozwalały na to obostrzenia związane z trwającą pandemią koronawirusa. Natomiast obecnie przepisy sanitarne nie są aż tak rygorystyczne. Malborczyk postanowił więc z tego skorzystać i razem z Dzierzgoń Team zorganizować "Upamiętniający lot Iskrą ze śp. Krzysztofem Sobańskim".

Chęć udziału zgłosiło około 50 osób. Nie wszyscy, którzy uregulowali opłatę startową, pojawili się w niedzielę (11 lipca) na Stadionie Miejskim w Malborku. Tych, którzy przybyli, by pokonać dystans 5 kilometrów, powitała m.in. żona kapitana pilota Krzysztofa Sobańskiego.

Jak widać, jest liczne grono ludzi, którzy pamiętają o moim mężu. Co prawda, dzisiaj nie ma tak dużo osób, jak pomyślałam, że będzie, ale ci, którzy chcą pamiętać, to będą pamiętać. Jest to dla nas na pewno ważne. Jest to ostatni „lot”, ponieważ co roku bardzo przeżywamy to wszystko, czym żyjemy od trzech lat. Dziękuję jeszcze raz z całego serca - mówiła Marlena Sobańska.

Dawid Bieńkowski zapowiedział, że będzie przekonywał żonę tragicznie zmarłego pilota, by jeszcze przemyślała swoją decyzję.

Jednym z uczestników wydarzenia był Paweł Dziwosz, przewodniczący Rady Miasta Malborka. Przed startem też witał biegaczy i tłumaczył, że po złagodzeniu obostrzeń imprez jest dużo, więc biegacze mają w czym wybierać. Tym można by tłumaczyć mniejszą frekwencję.
Obserwacje osób, które również żyją bieganiem, są jeszcze inne. Wynika z nich, że po pandemii zainteresowanie udziałem w różnego rodzaju imprezach i eventach biegowych jednak spadło i to zauważalnie.

Dla tych, którzy uczestniczyli w niedzielnym spotkaniu, od rywalizacji na stadionie przy Toruńskiej i w Parku Miejskim ewidentnie ważniejszy był fakt, że w ten sposób mogą uczcić pamięć człowieka, który zginął na służbie. Dla mieszkańców okolic podpasłęckiego Sakówka kpt. pil. Krzysztof Sobański jest bohaterem. Dali temu wyraz w inskrypcji na pomniku odsłoniętym w 2019 roku w pobliskim Krasinie przez żonę pilota: "Bohater. Oddał swoje życie, ratując innych".

Podczas tegorocznych uroczystości 6 lipca starosta elbląski Maciej Romanowski stwierdził, że dzięki lotnikowi z malborskiej bazy, a dokładnie jego wyborowi, by skierować samolot na pola, nie doszło do ogromnego nieszczęścia. O takim można by mówić, gdyby MiG-29 spadł na terenie zabudowanym.
Z kolei wiceburmistrz Pasłęka Marek Sarnowski nazwał Krzysztofa Sobańskiego "bohaterem na miarę naszych czasów" i zapewnił, że w Pasłęku i okolicznych miejscowościach "pamięć o nim będzie wieczna".